SKM droższa. Legionowo rezygnuje z niektórych połączeń

- W związku z wprowadzeniem nowego taboru wzrosły stawki za tzw. wozokilometr. Dla przykładu w ubiegłym roku za pojedynczy skład linii S9 Legionowo płaciło 29,80 zł, za podwójny - 47,66 zł (opłata za tzw. pociągokilometr). Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że będzie drożej, byliśmy przez ZTM uprzedzeni, ale wybraliśmy większy komfort dla naszych mieszkańców - tłumaczy Tamara Mytkowska, rzeczniczka urzędu miasta.

W tym roku drożej

Nowy tabor oznaczał od razu wyższe ceny. Po przeliczeniach okazało się, że na kolej trzeba wyłożyć dodatkowe pół miliona złotych. Dlatego też podjęto decyzję o likwidacji części kursów. - Zwróciliśmy się do stołecznego Zarządu Transportu Miejskiego o zredukowanie nierentownych, bardzo nisko obłożonych kursów linii S9.

Nierentownymi były niektóre kursy weekendowe oraz niektóre połączenia po godz. 20.00, pociągi jeździły praktycznie puste - wyjaśnia rzeczniczka.

Warto zaznaczyć, że na forach internetowych sami mieszkańcy zwracali uwagę władzom, że po godzinie 20.00 niektóre pociągi jeżdżą puste. - Na razie nie mamy skarg, że pociągów jest za mało. Zobaczymy, jak będzie, gdy z Legionowa na Okęcie zacznie jeździć linia S3 - mówi Mytkowska.

W tym roku na wspólny bilet, połączenia stołecznego ZTM i Koleje Mazowieckie urząd Legionowa wyda niewiele ponad 5 mln zł, czyli już i tak o pół miliona więcej niż rok temu. Gdyby miasto nie zlikwidowało nierentownych połączeń, wydatki przekroczyłby 6 mln. Innych zmian w połączeniach i kolejnych cięć w wydatkach na komunikację legionowski ratusz nie planuje.

Ewelina Kurzak

Czy legionowska komunikacja - kolejowa i autobusowa - funkcjonuje optymalnie? Jakie zmiany proponowaliby mieszkańcy? Czekamy na opinie.