Skatepark zamiast zaniedbanych boisk?
9 lipca 2010
Tuż koło kościoła, strzeżonego parkingu i budowanego właśnie nowego przedszkola, przy ul. Muszlowej na Jelonkach znajdują się dwa osiedlowe boiska, które najlepsze czasy mają już dawno za sobą.
Drugie boisko jest tuż obok - zwykłe, niebetonowane. Nie rośnie na nim nawet trawa. Ot, zwykłe dwie małe bramki bez siatek. Przed wejściem na boiska umiejs-cowiono stoły do tenisa stołowego. Jednak sądząc po liczbie pustych butelek po alkoholu i zwykłych śmieci, sport to ostatnia z praktykowanych tu rozrywek. - W ostatnim czasie interwniowaliśmy na Muszlowej trzy razy - głównie z powodu nad-używania tu alkoholu - potwierdza Monika Niżniak ze straży miejskiej.
Dlaczego pozwolono na dewastację?
Miejsce ma potencjał, jednak zupełnie o tym zapomniano. Dlaczego? Wszak kom-pleksów sportowych w tej części Jelonek brakuje. Najbliższe boiska są obok poblis-kiej szkoły, ale praktycznie do późnych godzin wieczornych są zajęte przez ucz-niów. Działka rekreacyjna, której adres to skrzyżowanie Powstańców Śląskich i Człuchowskiej, należy do miasta, dlatego o zmarnowanym potencjale poinformo-waliśmy biuro sportu i rekreacji m.st. Warszawy. Tam usłyszeliśmy, że za ten kon-kretny teren odpowiada dzielnica. - Przez długi czas działką zajmowała się Spół-dzielnia Górczewska, która zbudowała omawiane boiska. Teren jednak należał do miasta i w związku z tym, że spółdzielnia postawiła obiekt nie na swoim gruncie, zaproponowaliśmy jej władzom, że oddamy tę działkę, a w zamian spółdzielnia da nam inną swoją - opowiada Michał Łukasik z bemowskiego urzędu. - Niestety, roz-mowy w tej sprawie nie zakończyły się powodzeniem. W tym czasie zajmowaliśmy się budową kompleksów sportowych przy szkołach i w związku z tym budżet na tego rodzaju inwestycje został zamknięty. Dlatego teraz brakuje nam pieniędzy na zrobienie czegoś porządnego z tym terenem - dodaje.Będzie skatepark?
Okazuje się jednak, że działka może na nowo odzyskać swój sportowy charakter. Dzielnica planuje wybudowanie skateparku i wszystko wskazuje na to, że może on powstać właśnie przy Muszlowej. Potrzebne są tylko dodatkowe 200-250 tys. złotych. - W obecnym budżecie tych pieniędzy nie ma, choć gdyby się znalazły, to naturalnie rozpoczęlibyśmy tam budowę skateparku. Natomiast jest bardzo praw-dopodobne, że ta inwestycja zostanie wpisana do przyszłorocznego budżetu - infor-muje Michał Łukasik.Adam Lutostański