Samochody pędzą Nowozabielską. Zły projekt ulicy?
12 grudnia 2014
Mieszkańcy osiedla Las najpierw czekali na budowę ulicy Nowozabielskiej, a teraz czekają, aż jeżdżący nią kierowcy przypomną sobie o istnieniu w samochodach hamulców.
- Ulica ta była w wieloletnich planach i zapewne była konieczna jako lokalna droga zapewniająca dojazd do okolicznych domów czy osiedli domków szeregowych - pisze nasz czytelnik, pan Robert. - Jako ulica lokalna, bo taki był jej projektowany charakter, powinna posiadać infrastrukturę uspokojenia ruchu. Tymczasem takiej infrastruktury nie posiada a jej parametry techniczne sprawiają, że rozpędzenie się na tym krótkim odcinku do 150 km/h nie stanowi najmniejszego problemu - opowiada.
Już wkrótce po otwarciu okazało się, że Nowozabielska jest ulicą lokalną tylko wirtualnie. Ponieważ da się nią wjechać na Trasę Siekierkowską, szybko stała się alternatywą dla Wału Miedzeszyńskiego, z której korzystają kierowcy z osiedli Wawer i Sadul. Gdy w okolicy pojawi się infrastruktura dla dzieci, np. boiska czy place zabaw, może tam dochodzić do bardzo niebezpiecznych sytuacji - mówi radny Sławomir Kacprowicz. Nowozabielska służy także za objazd zamkniętego odcinka Traktu Lubelskiego, ponadto przejęła ruch z Sęczkowej i Poprawnej. W rezultacie ruch na ulicy, która miała być drogą lokalną, jest duży. Tak bardzo, że w połączeniu z wawerską szkołą ruchu drogowego, zabraniającą przepuścić pieszego na przejściu, wiele osób - zwłaszcza dzieci i seniorów - ma problem z przejściem na drugą stronę.
- Przewidując ten problem, już wielokrotnie postulowałem, aby na tej ulicy jak najszybciej wprowadzić elementy uspokojenia ruchu w postaci progów wyspowych, które są jedyną formą akceptowalną przez Zarząd Transportu Miejskiego - pisze pan Robert. - Progi wyspowe proponuję zainstalować w rejonie przejść dla pieszych i powiązać je z dodatkowymi wyspami kanalizującymi ruch.
- Ulica Nowozabielska ma w liniach rozgraniczających szerokość ok. 16-20 m, która w połączeniu z rzadką zabudową i brakiem małej architektury sprawia, że można jechać bardzo szybko w złudnym poczuciu bezpieczeństwa - mówi radny Sławomir Kacprowicz. - Progi wyspowe są pewnym rozwiązaniem, ale nie są idealne. Np. na Mrówczej wielu kierowców przejeżdża środkiem między nimi, jednak z pewnością progi przyczyniają się do uspokojenia ruchu. Urząd dzielnicy powinien rozważyć bardzo poważnie ich instalację. Gdy w okolicy pojawi się infrastruktura dla dzieci, np. boiska czy place zabaw, może tam dochodzić do bardzo niebezpiecznych sytuacji.
Co na to samorząd Wawra?
- Ulica Nowozabielska została wykonana zgodnie z projektem i wszelkimi standardami bezpieczeństwa dotyczącymi drogi tej kategorii - mówi Konrad Rajca, rzecznik urzędu dzielnicy Wawer. - Na terenie zabudowanym obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, od egzekwowania tego ograniczenia jest policja.
To prawda, że policja jest od egzekwowania ograniczeń prędkości. Projektując nową drogę warto chyba jednak pamiętać, że jej parametry powinny być dostosowane do warunków panujących w okolicy. Lubimy narzekać na pracę policji (bardzo często słusznie), ale instytucja ta powinna zajmować się czymś innym, niż ratowaniem sytuacji po błędach popełnionych już na etapie projektowania miasta.
DG