Inwestycje

źródło: materiały prasowe
Rusza budowa nowoczesnej zajezdni. Wielka inwestycja Tramwajów Warszawskich
Jedna z największych inwestycji tramwajowych w Warszawie nabiera tempa. Pierwsze przygotowania do budowy mają ruszyć w styczniu.
12 hektarów powierzchni, miejsce dla 150 tramwajów, stanowiska obsługi technicznej, lakiernia, myjnie i... 14 kilometrów torów - tak ma się prezentować planowana na Annopolu zajezdnia tramwajowa. Budowa ma potrwać dwa lata i dwa miesiące oraz kosztować ponad 300 mln zł. Tramwaje Warszawskie rozpoczęły właśnie poszukiwania wykonawcy a pierwsze prace związane z porządkowaniem terenu i przygotowaniem budowy zaczną się jeszcze w styczniu.
Nowa zajezdnia tramwajowa na Annopolu
- Zajezdnia na Annopolu będzie wyposażona w system informatyczny, który zautomatyzuje wiele czynności wykonywanych dotychczas przez pracowników - zapowiada warszawski ratusz. - System zidentyfikuje każdy tramwaj wjeżdżający i wyjeżdżający z zajezdni i sprawdzi, na którym torze się on znajduje. Sterowanie zwrotnicami i semaforami będzie odbywało się automatycznie, bez udziału motorniczych.
Do systemu podłączona zostanie myjnia oraz stanowiska diagnostyczne. Całość ma być obsługiwana przy pomocy tabletów i smartfonów, za pomocą których pracownicy będą przekazywali dane do centralnego systemu. Automatyzacja pracy pozwoli oszczędzić czas pracowników, a co za tym idzie - także pieniądze warszawiaków. Przykład? Ręczne przekładanie zwrotnic w zajezdni tej wielkości zajmuje każdego dnia blisko 7 godzin. Szacowane oszczędności wynikające ze zautomatyzowania zajezdni w ciągu 10 lat wyniosą około 10 mln zł. Minusem jest to, że są one zbliżone do kosztu zakupu i instalacji całego systemu.
Tramwaje i ekologia
Zajezdnia Annopol będzie w dużym stopniu zasilania z wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii - wykorzystywane będą m.in. pompy ciepła i ogniwa fotowoltaiczne. Dodatkowo zaplanowano magazynowanie wody w zbiornikach i wykorzystywanie jej do mycia placów, pojazdów, spłukiwania toalet i podlewania terenów zielonych.
(dg)

źródło: materiały prasowe

źródło: materiały prasowe
Znowu na Tarchominie śmierdzi goownem bardziej niż zwykle! Zjazd z mostu Północnego w Myśliborską przy policji, skrzyżowanie Ćmielowska - Myśliborska, skrzyżowanie Myśliborska - Botewa i od przejścia dla pieszych między Galerią a Biedronką aż do Biedronki (tu ciekawostka bo ostatnio tam goowna nie czuć, tylko coś jakby padlinę xd).
Pod Tarchominem, dokładnie pod Myśliborską płynie goowno z całej Warszawy od przepompowni Świderska przy moście. Spaceruję tamtędy codziennie wieczorkiem, codziennie śmierdzi!!!
Przyjechały słoje z wiosek i smrodzą. A wypad z powrotem do swoich ojców i tam kopćcie.
Przyjechały słoje z wiosek i smrodzą.
Smrodzą zaś przede wszystkim właściciele domków, mieszkający tu od lat i to są akurat warszawiacy. Zostali nimi przez przyłączenie okolicznych miejscowości do Warszawy. Niedawno można było ich oglądać w gumiakach, pośród gęsi i innego inwentarza. Do dzisiaj funkcjonują tam szamba, często bez dna.
Jest też liczna grupa warszawiaków w mieszkaniach komunalnych, opalanych węglem i położonych w centralnych dzielnicach, którzy faktycznie zasługują na miano smrodziarzy.
A tak w ogóle, to masz jakiś uraz na tle tych swoich słoików; uważasz się za postawionego wyżej, masz do tego jakieś podstawy?
więcej