Rowerowe pomysły na Woli: pas na Żelaznej, ścieżka nad Wisłę
9 października 2013
Coraz więcej warszawiaków korzysta z rowerów i wypożyczalni Veturilo: jedni na co dzień, inni rekreacyjnie, w weekendy. Na Woli powstały niedawno kolejne stacje, są też plany na nowe trasy.
Dodatkowe wypożyczalnie na Woli działają od 1 września. Zostały uruchomione w następujących lokalizacjach: Leszno/Młynarska, Górczewska/Olbrachta, Wolska/Płocka. W każdej jest 15 stojaków i 11 rowerów. Inwestycję sfinansował urząd dzielnicy. Od poniedziałku do piątku faktycznie ścieżki rowerowe, pasy drogowe wyznaczone dla rowerów służą tym, którzy dojeżdżają do pracy, ale poza pracą jest też wypoczynek. W dni wolne od pracy czy w wakacje mieszkańcy i turyści powinni mieć możliwość korzystania z rowerowych tras rekreacyjnych - podkreśla radny Paweł Pawlak.
- To dobre miejsca. Moim zdaniem kolejne powinny stanąć przy parku Sowińskiego i w okolicach Wola Parku - mówi pan Adrian, spotkany przez nas rowerzysta. - Niezłym pomysłem byłyby też stacje rozmieszczone na ul. Górczewskiej, to bardzo długa ulica, łącząca Wolę z Bemowem.
- Nowe stacje przydałyby się na rogu Siedmiogrodzkiej i Karolkowej oraz na Lesznie - dodaje towarzysząca mu pani Dominika.
Żelazna zbyt wąska na pas rowerowy
Kolejne stacje Veturilo nie są na razie planowane, wiadomo już jednak, gdzie powstaną nowe trasy. Na pewno będzie to al. Jana Pawła II (od al. Solidarności do ronda ONZ). Budowa ma ruszyć w 2014 r., obecnie przygotowywany jest projekt. Infrastruktura dla rowerzystów będzie uwzględniona także przy przebudowie ul. Burakowskiej w 2015 roku oraz przy przebudowie Prostej - od ronda Daszyńskiego do ronda ONZ (obecnie Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych jest na etapie przygotowywania przebudowy). Nowe trasy pojawią się również przy ul. Anielewicza na odcinku od Okopowej do Jana Pawła II (lata 2014-2015), na ul. Grzybowskiej (w latach 2015-2017), na Obozowej - od ks. Janusza do Prymasa Tysiąclecia (wydzielone pasy na jezdni).
Planowane jest także wydzielenie pasów dla rowerzystów przy ul. Żelaznej - projekt jest na razie w fazie przygotowań i nie będzie wdrożony do czasu wybudowania II linii metra w tym rejonie. Już teraz radni ostrzegają - ulica jest wąska, może znacząco pogorszyć się przepustowość.
Rowerem do pracy czy weekendowo?
Pas dla rowerów przy Żelaznej nie był jedynym problemem poruszanym podczas sierpniowej sesji, poświęconej m.in. zagadnieniom transportu rowerowego na Woli. Radni zwrócili uwagę na potrzebę utworzenia szlaków rowerowych z Bemowa przez Wolę aż do Wisły. Mieli też zastrzeżenia do niektórych decyzji Zarządu Transportu Miejskiego, a szczególnie do tego, że są zbyt rzadko konsultowane z mieszkańcami i władzami dzielnicy.
- My przede wszystkim walczymy z postrzeganiem roweru jako wyłącznie środka rekreacji. Nie chcemy, by w Warszawie rower był wykorzystywany tylko jako narzędzie dojazdu do parku, lasu, bądź nad Wisłę. Nastawiamy się na to, żeby rower był wykorzystywany, podobnie jak w wielu miastach Europy i w innych miastach w Polsce, jako pojazd, którym się jeździ do pracy czy szkoły. Tak chcemy go promować - mówił Łukasz Puchalski, pełnomocnik prezydenta ds. komunikacji rowerowej w Warszawie, podczas sierpniowej sesji na Woli.
Odmiennego zdania był radny Paweł Pawlak, były wiceburmistrz Woli: - Dziwne podejście. Koncepcja władz miasta promowania komunikacji rowerowej tylko i wyłącznie jako alternatywnej formy dojazdu do pracy i szkoły oraz budowania ścieżek rowerowych w oparciu o biznesowy system Veturilo jest mocno kontrowersyjna. W koncepcji zaprezentowanej przez pełnomocnika jest pewna luka - pomija się tych wszystkich mieszkańców Warszawy oraz turystów, którzy rower chcieliby wykorzystywać przede wszystkim do celów rekreacyjnych. Uważam, że obie sprawy można i trzeba połączyć. Jedno nie wyklucza drugiego, czyli koncepcja budowania nowych ścieżek rowerowych powinna uwzględniać zarówno potrzeby transportu publicznego, jak i potrzeby rekreacyjno-turystyczne. Od poniedziałku do piątku faktycznie ścieżki rowerowe, pasy drogowe wyznaczone dla rowerów służą tym, którzy dojeżdżają do pracy, ale poza pracą jest też wypoczynek. W dni wolne czy w wakacje mieszkańcy i turyści powinni mieć możliwość korzystania z rowerowych tras rekreacyjnych. Na Woli pod względem rekreacji rowerowej mamy ścieżki, które łączą parki Sowińskiego, Szymańskiego, Moczydło oraz Księcia Janusza i las na Kole. I wszyscy są z takiego rozwiązania zadowoleni. Brakuje natomiast bezpiecznej ścieżki rowerowej z Bemowa, przez Wolę, Śródmieście nad Wisłę, gdzie warszawiacy coraz chętniej odpoczywają. Obecnie przebudowywane są bulwary wiślane na lewym brzegu Wisły, które mają się stać wizytówką Warszawy - zauważa radny Paweł Pawlak.
Ścieżki rekreacyjne czy dojazdowe do pracy? Jaki kierunek rozwoju tras rowerowych powinien być priorytetem dla władz? Czekamy na opinie. Tel. 22 614-58-28, e-mail: redakcja@gazetaecho.pl.
kz