REKLAMA

Targówek

drogi »

 

Radar na ekspresówce? A po co?

  18 grudnia 2012

alt='Radar na ekspresówce? A po co?'

Toruńska, choć jeszcze nie jest ukończona, ma zapowiadane parametry trasy ekspresowej. A na niej obowiązuje ograniczenie prędkości do 120 km/h. A tymczasem na wysokości CH Targówek czyha fotoradar...

REKLAMA

- Po co w tym miejscu radar? Przecież można tu jechać ponad setką, na dodatek wliczając margines błędu można przyjąć, że kierowcy mogą bezkarnie jechać tu nawet 130 km na godzinę. Po co tam ustawiać maszt? - utyskują internauci i kierowcy, dopatrując w mało sensownej decyzji działań Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która przebudowywała trasę.

- Lokalizacja fotoradaru znajdującego się w ciągu trasy głównej pomiędzy węzłami Głębocka i Łabiszyńska wynika z odtworzenia infrastruktury sprzed przebudowy trasy - usprawiedliwia się Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka GDDKiA. - Radar ten nie był własnością GDDKiA, dlatego też został usytuowany w tym samym miejscu. Po zakończeniu wszystkich robót, rozpoczniemy procedurę przekazywania go do Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Zapytaliśmy w GITD, czy radar zostanie, czy też będzie zlikwidowany. - Formalnie nie możemy nic z fotoradarami robić, bo aktualnie nie są one pod naszym zarządem - mówi Jan Mróz, rzecznik GITD. - Wszelkie decyzje w sprawie pozostawienia bądź likwidacji fotoradaru na Toruńskiej będą podejmowane dopiero po ich przejęciu w administrację.

Fotoradar stoi zatem sobie a muzom i nie wiadomo, czy będzie tylko straszył widokiem, czy zdjęciami także.

(wt)

 

REKLAMA

Komentarze (7)

# Stone

20.12.2012 12:36

A dlaczego radar tam nie ma sensu? Powiedzmy że będzie tam ograniczenie do 100km/h, bo to jednak miasto, a radar można ustawić np. na 120km/h. I założę się, że nie będzie stał bezczynnie.

# Michu

20.12.2012 15:49

#Stone napisał(a) 20.12.2012 12:36
Powiedzmy że będzie tam ograniczenie do 100km/h, bo to jednak miasto,
Trasę Toruńską oddziela się od miasta super ekranami po to, by zachowała parametry trasy ekspresowej. Poza tym gdzie tam widać miasto? Zwykły peryferyjny wygon...

# mar

22.12.2012 00:03

Na autostradach i drogach ekspresowych najczęściej stosuje się w cywilizowanych krajach pomiar odcinkowy średniej prędkości, ale na tej drodze wjazdy są co parę kilometrów i nie byłoby sensu instalować skomplikowanej infrastruktury - stąd prostsze rozwiązanie, czyli fotoradar.
W Niemczech są fotoradary ustawione nawet na odcinkach gdzie są dynamiczne znaki ograniczenia do 130 km/h lub niższej, i tam też się instaluje fotoradary. Jeden z takich jest na trasie Berlin Magdeburg, gdzie stoją 4 fotoradary w odległości 100 m - dwa robią zdjęcia z przodu, dwa z tyłu. I nawet przy ograniczeniu do 130 są frajerzy zapominający, że nie są sami na świecie i jadą ile im się podoba.
Dobry pomysł z fotoradarami - popieram szczególnie odcinkową kontrolę na drogach, bo wtedy nie ma wygłupów na zasadzie ostrego hamowania przed "kukułką". Jak ktoś chce to niech sobie jedzie 200 km/h, ale za to zapłaci punktami.
Jeśli zainstalują takie bramki odcinkowe na trasie z Warszawy do Poznania - załóżmy 3 bramki - to jadąc 200 km/h złapiemy 3 x 10 punktów i won z drogi.
Ludzie - nie opłaca się to !!! Tylko kilka procent kierowców będzie umiało poradzić sobie z kontrolą nad autem przy nagłym hamowaniu przy takiej prędkości - reszta to zwykli kamikadze.

REKLAMA

# obert

21.02.2013 22:48

troche dalej w kierunku na Warszawe znajduje sie fotoradar i to aktywny :)
fotoradary nie sa na ostudzenie zapedow niepoprawnych kierowcow tylko na sciaganie kasy, gdyby faktycznie komukolwiek zalezalo na bezpieczenstwu sciagnelo by sie durny przepis gdzie fotoradar MUSI BYC OZNAKOWANY
wg mnie powinna byc tylko informacja tak jak np. w HOLANDII (wjezdzasz na monitorowany teren zabudowany, tak sa fotoradary w koszach na smieciach i innych ciezko wykrywalnych miejscach) skutek - gdy bylem w HOLANDII wiadomo, raz ze nie chcialem dostac wysokiego mandatu, a dwa szukalem ulic wiec po miescie jechalem 40km/h - czy ktos mnie wyprzedzil NIKT!!! Byl za mna caly lancuszek i tak grzecznie wszyscy jechali.
Gdyby u Nas tak bylo nikt by nie wiedzial gdzie aktualnie jest fotoradar, a gdzie go nie ma. Wiec najbardziej skutecznymi fotoradarami sa fotoradary mobilne i w autach i takie ktore stosuje straz miejska, dlatego tyle jest skarg na straz bo sa skuteczni ;)
Jednak fotoradary powinny byc stawiane tam gdzie faktycznie istnieje duze zagrozenie. Na takiej trasie torunskiej lecac nawet 200km/h (zakladajac ze nie ma robot czy innych przeszkod) jadac tak na prostym odcinku drogi, jezeli kierowca nie bedzie skakal z pasa na pas nic sie zlego nie stanie
PREDKOSC nie przyczynia sie do wypadkow, a podowuje grozniejsze ich skutki
bo to czy wyskoczy na czerwonym swietle pieszy czy ktos zajedzie mi droge przy predkosci 50km/h, a przy 100km/h nie spowoduje, ze do wypadku nie dojdzie (oczywiscie jakies tam szanse sa, ze przy mniejszej predkosci auto mozna opanowac, ale z reguly sa to tak nagle wtargniecia, ze nalezalo by jezdzic 30km/h albo i mniej aby do wypadkow nie dochodzilo)
samochod to fizyka, jezeli cialo jest rozpedzone i nie probojemy go w nagly sposob z tego stanu wyprowadzic (zakladajac ze nikt nie wtargnie na droge i auto jest sprawne - jezeli tego ktos nie przestrzega to i przy 50km/h jest smiertelnie niebezpieczny) to nie ma prawa sie nic stac czy to przy 50, 100, 200 km/h

# obert

21.02.2013 22:49

wypadki powstaja przez:
1) brawure
2) glupote/nieznajomosci przepisow tj. nie stosowanie sie do znakow i sygnalizacji swietlnej
3) zly stan techniczny pojazdow i drog
4) alkohol/zmeczenie
5) brak umiejetnosci
dlatego najprosciej powiedziec jest jezdzijmy wolniej
to tak jak do palacza mowiac nie pal to nie wywolasz pozaru
jak ktos cos robi z rozwaga i zna swoje ograniczenia i mozliwosci sama predkoscia do wyadku sie nie przyczyni
oczywiscie odradzam jezdzic 200km/h bo zadko kto jest na tyle wyszkolony i szybki, ze da rade opanowac auto
powinno drogi budowac sie zdala od miast (szybkiego ruchu) i tam bez ograniczen lub na calym odcinku 120-160km/h do 80km/h tylko tam gdzie mozliwe jest wtargniecie osob czy jakies utrudnienia
na pozostalych drogach 90km/h
a we wszystkich miastach 50km/h i tam fotoradary (z zalozenia w kazdym miescie jest fotoradar, gdzie jest tylko infomacja o monitoringu, a nie o samym fotoradarze, ze za np.100m)
ograniczenie 30km/h - osiedlowe uliczki i wszedzie na nich skrzyzowania rownorzedne
mandaty wprowadzic % rozliczane w PITcie w zaleznosci od zgromadzonych punktow odpowiedni procent od zarobkow (oczywiscie wczesniej prawko moze byc zabrane jesli przekroczy sie odpowiednia ilosc punktow)
dzieki temu bogacze czy biedni beda sobie rowni i kazdego w takim stopniu zaboli taki mandat
a nie ze teraz bogaci smieja sie w twarz policji i systemowi, a czlowiek co ma ledwo 1500zl pensji drzy, ze nie zauwazy jakiegos znaku i nie bedzie mial co do gara wrzucic
na szybach czy na rejestracjach hologram swiadczacy o pozytywnie przeprowadzonym badaniu technicznym auta
obowiazek przez kolejne 3 lata wykonywania badan w innych miejscach jak rok wczesniej

# obert

21.02.2013 22:49

i jeszcze jedna bardzo istotna rzecz
sciganie drogowcow.
jest to skadal, ze prace drogowe nie sa okreslane na tablicach informacyjnych w ryzach czasowych - nie wywiazali sie to kara lub zerwanie umowy, w niemczech czy holandii zawsze tak jest podawne (rozpoczecie prac i zakonczenie, oczywiscie moga prace zakonczyc sie wczesniej, ale nie pozniej, a jezeli tak to konsekwencje)
a u nas rozgdzebia i tak sobie lezy wszystko odlogiem
tak samo z dziurami czy innymi problemami zwiazanymi z jakoscia jezdni
z zalorzenia powinno byc ze sa zdefinowane znaki jak pisalem powyzej 40km/h to tylko przy szczegolnie ostrym zakrecie, na co drogowcy nie mieli wplywu
wiec jezeli na 80km/h nagle stoi znak 40km/h oznaczajacy zagrozenie, przez to ze pojawila sie dziura, uskok, korzen itd. tzn. ze ten fakt zostal wykryty/zgloszony i teraz tez pod ta tablica jest podany termin naprawy lub w ogole odgornie jezeli sprawa dotyczy tylko naprawy jezdni (asfaltu) drogowcy maja na usuniecie usterki miesiac, gora 2
a nie tak jak to mialo miesce z hopka w ktora wpadl Zientarski i teraz psy na nim wieszaja - oczywiscie jego blad, ze jechal za szybko
a to nie tylko tez to
czesto tamtym odcinkiem jezdzilem przepisowo i nieprzepisowo i ta hopka wiekszego wrazenia na moim aucie nie robila, Zientarski jechal ferrari nisko zawieszonym wiec go wybilo, oczywiscie gdyby jechal 40km/h mozliwe ze tylko urwal by cos w swoim aucie i nie doszlo by do tej tragedii
ale mozna by tak gdybac
fakt faktem, ze winne sa 2 strony
Zientarski bo jechal za szybko (czyli powinien dostac kare za niedostosowanie sie do znaku i nieumyslne spowodowanie smierci - jestem na 1000% pewien, ze kolega ktory zginal rownie dobrze sie bawil podczas tej jazdy i nawet mogl drugimu szeptac do ucha, daj wiecej zobaczymy na co stac to autko itd. sam bym tak sie zachowal w takim aucie) zreszta przyczyna wypadku byla predkosc i wlasnie ta hopka, ktora wyprowadzila auto z rownowagi, wiec czy mialo by sie umiejetnosci Holka czy nie i tak by sie w tym aucie przygrzmocilo w slup, lub zwichrowalo felgi na krawezniku (przy mniejszej predkosci)
auta wyzej zawieszone nieraz smigaly tam ponad 150km/h i bylo ok, a ferrari no cos - nie na takie drogi
wiec Zientarski juz byl nieodpowiedzialny w momencie zakupu tego auta na nasze drogi?!
druga strona to drogowcy, ktorzy tez sie przyczynili do tej smierci - przykro mi bardzo, ale ta hopka byla tam przez 3 lata jak nie lepiej!!!
gdyby wada byla usunieta w przeciagu miesiaca, 2 czy 3, ale nie przez taki okres (nie mowiac ze wypadki przez to tam sie zdarzaly nie raz)
dlateg nieumyslnej smierci i nie tylko jednej, ale tez uszkodzenia mienia sa winni drogowcy i tez powinny byc wyciagniete z tego konsekwencje
niedopuszczalne jest, ze cos jest tak dlugo naprawiane, jezeli jest postawiony znak ograniczenia tzn. ze cos juz z tym sie robi i zauwazono problem, a nie na zasadzie, ze wszczedzie dookola poustawia sie znaki i umywamy lapki od sprawy
jezeli tak to w calej Warszawie, czy Lodzi nalezy ustawic jeden wielki znak na terenie tego miasta nalezy jechac 10km/h UWAGA WYBOJE/DZIURY/WYRWY z kazdym dniem inne MILEGO DNIA!!!
SKANDAL!!!

REKLAMA

# max

21.02.2013 22:50

i jeszcze jedna bardzo istotna rzecz
sciganie drogowcow.
jest to skadal, ze prace drogowe nie sa okreslane na tablicach informacyjnych w ryzach czasowych - nie wywiazali sie to kara lub zerwanie umowy, w niemczech czy holandii zawsze tak jest podawne (rozpoczecie prac i zakonczenie, oczywiscie moga prace zakonczyc sie wczesniej, ale nie pozniej, a jezeli tak to konsekwencje)
a u nas rozgdzebia i tak sobie lezy wszystko odlogiem
tak samo z dziurami czy innymi problemami zwiazanymi z jakoscia jezdni
z zalorzenia powinno byc ze sa zdefinowane znaki jak pisalem powyzej 40km/h to tylko przy szczegolnie ostrym zakrecie, na co drogowcy nie mieli wplywu
wiec jezeli na 80km/h nagle stoi znak 40km/h oznaczajacy zagrozenie, przez to ze pojawila sie dziura, uskok, korzen itd. tzn. ze ten fakt zostal wykryty/zgloszony i teraz tez pod ta tablica jest podany termin naprawy lub w ogole odgornie jezeli sprawa dotyczy tylko naprawy jezdni (asfaltu) drogowcy maja na usuniecie usterki miesiac, gora 2
a nie tak jak to mialo miesce z hopka w ktora wpadl Zientarski i teraz psy na nim wieszaja - oczywiscie jego blad, ze jechal za szybko
a to nie tylko tez to
czesto tamtym odcinkiem jezdzilem przepisowo i nieprzepisowo i ta hopka wiekszego wrazenia na moim aucie nie robila, Zientarski jechal ferrari nisko zawieszonym wiec go wybilo, oczywiscie gdyby jechal 40km/h mozliwe ze tylko urwal by cos w swoim aucie i nie doszlo by do tej tragedii
ale mozna by tak gdybac
fakt faktem, ze winne sa 2 strony
Zientarski bo jechal za szybko (czyli powinien dostac kare za niedostosowanie sie do znaku i nieumyslne spowodowanie smierci - jestem na 1000% pewien, ze kolega ktory zginal rownie dobrze sie bawil podczas tej jazdy i nawet mogl drugimu szeptac do ucha, daj wiecej zobaczymy na co stac to autko itd. sam bym tak sie zachowal w takim aucie) zreszta przyczyna wypadku byla predkosc i wlasnie ta hopka, ktora wyprowadzila auto z rownowagi, wiec czy mialo by sie umiejetnosci Holka czy nie i tak by sie w tym aucie przygrzmocilo w slup, lub zwichrowalo felgi na krawezniku (przy mniejszej predkosci)
auta wyzej zawieszone nieraz smigaly tam ponad 150km/h i bylo ok, a ferrari no cos - nie na takie drogi
wiec Zientarski juz byl nieodpowiedzialny w momencie zakupu tego auta na nasze drogi?!
druga strona to drogowcy, ktorzy tez sie przyczynili do tej smierci - przykro mi bardzo, ale ta hopka byla tam przez 3 lata jak nie lepiej!!!
gdyby wada byla usunieta w przeciagu miesiaca, 2 czy 3, ale nie przez taki okres (nie mowiac ze wypadki przez to tam sie zdarzaly nie raz)
dlateg nieumyslnej smierci i nie tylko jednej, ale tez uszkodzenia mienia sa winni drogowcy i tez powinny byc wyciagniete z tego konsekwencje
niedopuszczalne jest, ze cos jest tak dlugo naprawiane, jezeli jest postawiony znak ograniczenia tzn. ze cos juz z tym sie robi i zauwazono problem, a nie na zasadzie, ze wszczedzie dookola poustawia sie znaki i umywamy lapki od sprawy
jezeli tak to w calej Warszawie, czy Lodzi nalezy ustawic jeden wielki znak na terenie tego miasta nalezy jechac 10km/h UWAGA WYBOJE/DZIURY/WYRWY z kazdym dniem inne MILEGO DNIA!!!
SKANDAL!!!
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024