Proponuję: pierwsza debata samorządowa na Białołęce
24 września 2014
Na tle miasta Białołęka wypada nietypowo - w wielu obszarach. Ze specyfiki naszej dzielnicy wynikają także problemy, często nieznane w innych częściach miasta. Ta "inność" Białołęki wymaga innych sposobów funkcjonowania samorządu, wymaga także innej kultury politycznej, która powinna opierać się głównie na współpracy i współdziałaniu.
Psucie kultury politycznej fundują nam rządzący na szczeblu krajowym, dlatego odnowa kultury i praktyki politycznej powinna rozpoczynać się od samego dołu, od samorządu lokalnego.
Jako klub opozycyjny wielokrotnie pokazaliśmy, że potrafimy działać twórczo i konstruktywnie z każdym, kto ma dobry pomysł dla mieszkańców Białołęki. Zawsze staraliśmy się, aby nasza praca opierała się na merytoryce a nie pustych emocjach i głupim sprzeciwie.
Żeby nasza białołęcka kultura polityczna nabrała nowej jakości, proponuję debatę samorządową. Dotychczasowe kampanie wyborcze rozgrywały się głównie na ulicach poprzez akcje ulotkowo-plakatowe. Dotychczasowe kampanie wyborcze rozgrywały się głównie na ulicach poprzez akcje ulotkowo-plakatowe. Nie było praktyki dyskusji pomiędzy głównymi siłami politycznymi w naszym samorządzie. Nie było praktyki dyskusji pomiędzy głównymi siłami politycznymi w naszym samorządzie. Proponuję zatem debatę samorządową otwartą dla mieszkańców, która będzie okazją dla nas wszystkich do poznania wizji rozwoju Białołęki przyszłych radnych i burmistrzów.
Rozpocząłem już konsultacje z ugrupowaniami zasiadającymi w radzie dzielnicy na temat zasad planowanej debaty, tematów dyskusji, jej terminu oraz sposobu reprezentowania ugrupowań w debacie. Proponuję, aby wzięli w niej udział przedstawiciele ugrupowań zasiadających obecnie w radzie.
W kolejnym numerze "Echa" mieszkańcy Białołęki zostaną poinformowani o dokonanych ustaleniach i zostaną zaproszeni na I Debatę Samorządową w dzielnicy.
W każdej porządnej debacie powinien być błyskotliwy moderator. Udało mi się do tego namówić osobę, która jest autorytetem lokalnym i cieszy się sympatią wielu mieszkańców Białołęki. Myślę, że powinien on być zaakceptowany przez wszystkich biorących udział w debacie. Szczegóły ujawnię po zakończeniu konsultacji z ugrupowaniami w następnym wydaniu gazety.
Piotr Oracz
radny dzielnicy Białołęka