Progi zwalniające na Łasaka?
13 kwietnia 2015
O kierowcach szalejących na ul. Łasaka pisaliśmy już w grudniu. Ponieważ średnia prędkość samochodów nadal jest wyższa od dopuszczalnej, jeden z mieszkańców zgłosił projekt zamontowania na jezdni progów.
- Nowozabielska [robocza nazwa ul. Łasaka - red.] jako ulica lokalnego ruchu ma sens, ale jako ulica zbiorcza to już nie - to tylko jeden z głosów, opublikowany na naszym forum. - To jest niedopuszczalne, aby ulica o tak szybkim i gęstym ruchu samochodowym biegła przez środek osiedla domków jednorodzinnych z dość licznymi wjazdami. Progi wyspowe nie są rozwiązaniem doskonałym, bo wielu kierowców przejeżdża wolną przestrzenią między nimi, ale... przecież lepszy rydz niż nic. Standardem w Europie jest zmniejszanie prędkości samochodów do co najwyżej 30 km/h i wprowadzanie priorytetu ruchu pieszego i rowerowego. W przypadku tej ulicy oraz wszelkich inwestycji drogowych w Wawrze takich standardów nie widzę.
- Ulica Nowozabielska została wykonana zgodnie z projektem i wszelkimi standardami bezpieczeństwa dotyczącymi drogi tej kategorii - mówił kilka miesięcy temu Konrad Rajca, rzecznik urzędu dzielnicy Wawer. - Na terenie zabudowanym obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, od egzekwowania tego ograniczenia jest policja.
A od egzekwowania swoich potrzeb przez mieszkańców jest budżet partycypacyjny. W tegorocznej edycji znalazł się projekt pt. "Progi zwalniające na ul. Łasaka", złożony przez Arkadiusza Kuranowskiego. Projektodawca w żołnierskich słowach wyjaśnia, o co chodzi. Pełny opis projektu: instalacja czterech progów wyspowych, pozwalających na jazdę autobusów. Uzasadnienie dla realizacji projektu: bezpieczeństwo ruchu w osiedlu na głównym ciągu osiedla. Całkowity koszt projektu: 17 tys. zł. Dłuższy opis i wyjaśnienia były zbędne, bo wszyscy okoliczni mieszkańcy doskonale znają problem. Obecnie projekt jest już na etapie weryfikacji szczegółowej i ma ogromne szanse trafić w czerwcu pod głosowanie. Progi wyspowe nie są rozwiązaniem doskonałym, bo wielu kierowców przejeżdża wolną przestrzenią między nimi, ale... przecież lepszy rydz niż nic.
DG