Powtórka z Bemowa?
24 października 2008
Czy na ulicy Kasprowicza szykuje się powtórka historii zwężenia na Powstańców Śląskich przy Szczotkarskiej, gdzie rodzina Gmurków skutecznie uniemożliwiała przez ponad 20 lat poszerzenie ulicy, wygrywając z miastem w sądach.
Między ulicami Oczapowskiego a Sokratesa - Kasprowicza jest bardzo wąska. Swego czasu, jeszcze za kadencji Lecha Kaczyńskiego jako prezydenta Warszawy, ulica miała być poszerzona. Później z tej koncepcji zrezygnowano, a teren został sprzedany deweloperowi. Realnie patrząc w obecnej chwili nikłe są szanse na po-szerzenie Kasprowicza. Przyszli mieszkańcy nowego bloku z pewnością będą pro-testować przeciwko budowaniu jezdni tuż pod ich oknami.
- Projekt drugiej nitki Kasprowicza jest, wykonawca również, brakuje tylko pie-niędzy - uspokaja burmistrz Bielan Zbigniew Dubiel. - Sądzę jednak, a właściwie jestem przekonany o tym, że Kasprowicza będzie poszerzona. Korki już w tej chwili się tworzą, a po otwarciu mostu Północnego będzie jeszcze gorzej. Będę walczył o to, by poszerzenie było gotowe jeszcze przed zakończeniem budowy mostu. Ludzie, którzy świadomie kupią mieszkania w nowym bloku powinni zdawać sobie sprawę z tego, że ulica będzie przebiegała pod ich oknami. Lepiej, żeby nie protestowali, bo w przeciwnym wypadku, zamiast płynnego ruchu będą mieli pod oknami korek i mnóstwo spalin w mieszkaniach - podsumowuje burmistrz.
Jaki będzie finał tej sprawy i czy skończy się podobnie, jak historia domu przy Szczotkarskiej? Miejmy nadzieję, że nie, bo czekanie ponad 20 lat na poszerzenie ulicy, to zdecydowanie za długo.
Agnieszka Pająk-Czech