Powstaje główna ulica Białołęki. Zaawansowanie prac: 0%

"Trasa Olszynki Grochowskiej - planowana trasa w Warszawie. Na południu stolicy ma być zlokalizowana około w połowie pomiędzy Wałem Miedzeszyńskim i ul. Patriotów. Czarny punkt na Białołęce. Ile możemy czekać?
Jedna z najbardziej oczekiwanych inwestycji drogowych na Białołęce wciąż nie ma zielonego światła. Jest tam pod nią rezerwa łącznie z terenem na węzeł z południową obwodnicą Warszawy pomiędzy ul. Celulozy i Tawułkową na wysokości ulicy Szafirowej" - tak rozpoczyna się krótki artykuł w Wikipedii, poświęcony niezrealizowanej trasie mającej połączyć Białołękę, Targówek, Pragę Południe i Wawer.

"Stoimy w korkach"

Po raz ostatni o trasie Olszynki Grochowskiej było głośno w 2017 roku, gdy lokalni działacze Nowoczesnej zorganizowali zbiórkę podpisów za przyspieszeniem inwestycji.

- Rano stoimy w korkach na Głębockiej, Skarbka z Gór, Ostródzkiej i Białołęckiej - czytaliśmy w petycji. - Po południu czekamy na wjazd z trasy na rondo przy Głębockiej lub zjazd na rondzie przy Łabiszyńskiej. Ponieważ realizacja trasy Olszynki Grochowskiej odwleka się, zwracamy się do Rady Warszawy o jej pilne umieszczenie w planach inwestycyjnych na najbliższe lata i wykonanie fragmentu trasy od Toruńskiej do Berensona.

Trasa Olszynki Grochowskiej - czy powstanie?

Budowa trasy Olszynki Grochowskiej od lat budzi poważne wątpliwości wśród mieszkańców i samorządowców. Część z nich nie ma nic przeciwko drodze szybkiego ruchu, biegnącej po wiaduktach nad rondem Małej Brzozy. Inni uważają, że w przyszłości, wzdłuż linii tramwajowej na Bródno powinna powstać zwykła, miejska ulica.

Zgodnie z wykonanym w 2008 roku studium białołęcki fragment trasy Olszynki Grochowskiej ma być drogą szybkiego ruchu, z sześcioma pasami oraz dwiema drogami rowerowymi i chodnikami. Na ten moment w warszawskim ratuszu nie ma ani pieniędzy, ani woli politycznej do budowy trasy.

(dg)