Postawią nowy przystanek

- Co się stało z wiatą? Czyżby wandale? - zastanawiają się mieszkańcy Białołęki. Okazuje się jednak, że to nie sprawka chuliganów. Przystanek został kompletnie zrujnowany przez... anonimowy pojazd. Nadwyrężona konstrukcja wiaty była w tak fatalnym stanie, że groziła zawaleniem i dlatego Zarząd Transportu Miejskiego zde-cydował się ją zdemontować.

- U producenta zamówiliśmy już uszkodzone segmenty. Nowa wiata zostanie ustawiona pod koniec miesiąca lub na samym początku lutego - zapowiada Konrad Klimczak z ZTM. Szkło z terenu przystanku zostało uprzątnięte 7 stycznia, na tym-czasowym słupku powieszono tablice z rozkładami. Koszt jednej wiaty przystan-kowej to około 20 tys. zł.

Do zdarzenia doszło najprawdopodobniej ew nocy z 3 na 4 stycznia lub wczes-nym rankiem 4 stycznia. Mimo że wiaty są chronione przez patrole straży miejskiej i policji oraz agencję ochrony, nie zawsze można złapać sprawcę na gorącym uczynku. W przypadku przystanku przy Klasyków "akcja" musiała trwać chwilę, bo nikt nie zauważył zdarzenia.

Marzena Zemlich