REKLAMA

Targówek

sport »

 

Polonez znowu na Bródnie

  22 czerwca 2012

alt='Polonez znowu na Bródnie'
www.sppolonez.pl

- W 2007 roku grupa rodziców, niezadowolona z oferty miejscowego klubu, reaktywowała klub pod nazwą Polonez Warszawa. Nazwa nasuwała się naturalnie, bo się utarło, że taki działa przy Łabiszyńskiej - mówi prezes Piotr Marowelt. Drużyna 10-latków 22 czerwca zagra w finale mistrzostw Warszawy. Na swoim obiekcie.

REKLAMA

Klub przy tej ulicy powstał w 1954 roku. Długo działał jako Stal FSO, aż pod wpływem produkcji cudu techniki lat 80. ubiegłego wieku, czyli wyprodukowanego tam samochodu Polonez, zmienił nazwę właśnie na taką. Kibicom piłkarskim nazwa kojarzyła się z osobą Wojciecha Kowalczyka. Stąd właśnie późniejszy legionista, reprezentant Polski, a obecnie komentator telewizyjny startował do dorosłej kariery. Klub jednak źle zniósł przemiany i został zlikwidowany. Pięć lat temu znów pojawił się na mapie stolicy, w zmienionej formie. Wyłącznie jako klub młodzieżowy, któremu idzie jednak coraz lepiej. Czas zacząć przypominać sobie nazwę Polonez.

Bez jednego rocznika

Obecny Polonez szkoli chłopców w siedmiu rocznikach - od 1996 do 2004, z wyłączeniem 1997.

- Dwa ostatnie dopiero przygotowują się do rozgrywek ligowych, pozostałe uczestniczą. Rocznik 1997 został zlikwidowany, bo mieliśmy mało zawodników. Część poszła do GKP Targówek, część dała sobie spokój z klubowym futbolem. Natomiast z rocznika 1998 utworzyliśmy klasę sportową w Gimnazjum nr 143 im. Szarych Szeregów przy ul. Turmonckiej. Największy sukces w naszej krótkiej historii to awans do Mazowieckiej Ligi Trampkarzy, mimo że po roku spadliśmy - opowiada prezes. - Kiedy powstaliśmy, nasze boisko było jednym z być może dwóch w całej stolicy ze sztuczną trawą. Teraz to już się zmieniło - dodaje.

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Wirtualne pieniądze z konkursu

Stowarzyszenie Piłkarskie Polonez Warszawa dostaje urzędową dotację w wysokości 13 tysięcy złotych na rok. Z tego 9 tys. jest na szkolenie, a 4 tys. zł na obóz przygotowawczy. Raz w roku kluby młodzieżowe otrzymują dodatkowe pieniądze z tytułu konkursu. Teraz sytuacja jest jednak ciężka, ze względu na zlikwidowanie zajmującej się rozdzielaniem pieniędzy Warszawsko-Mazowieckiej Federacji Sportu.

- Prawda jest taka, że 95 procent wydatków pokrywają rodzice. W miarę możliwości trzeba sobie załatwiać sponsorów, a na konkursy nigdy specjalnie nie liczyliśmy. To wirtualne pieniądze. Wystarczy coś przeoczyć, czegoś nie dowieźć i już się odpada. Są jeszcze inne trudności. Ośrodek Sportu i Rekreacji bierze od nas pieniądze za wynajem obiektu, bo takie są przepisy. Gorzej, że za wynajęcie hal w zimie kasy żądają dyrektorzy szkół. My wynajmujemy cztery, na zmianę, więc jest trochę kłopotu - mówi prezes Marowelt.

Polonez ma też drugie boisko przy ul. Suwalskiej, z naturalną nawierzchnią. Za możliwość trenowania chłopca przy Łabiszyńskiej trzeba zapłacić 100 zł miesięcznie.

mac

 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe