Zwyrodniała młodzież na Mokotowie. Dusili torbą foliową, omal nie zabili 16-latka
27 stycznia 2021
Szok! Czwórka agresywnych nastolatków pobiła, skopała, wyzywała, podduszała zakładając torbę foliową na głowę, a na koniec okradła swojego rówieśnika. 16-latek z poważnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala, a jego oprawcy, w tym 15-letnia dziewczyna odpowiedzą przed sądem dla nieletnich.
- Kiedy rodzice zobaczyli swojego pobitego syna, byli zatrwożeni. 16-latek miał siniaki na całym ciele, podbite oczy z wyraźnymi, krwawymi podbiegnięciami, obrzęki na całej twarzy. Z ledwością przyszedł do mieszkania - opowiada podkomisarz Robert Koniuszy.
"Zakładali mu na głowę torbę foliową"
Zawiadomieni o wszystkim policjanci z wydziału nieletnich natychmiast zajęli się sprawą. Ustalili, że dwóch 16-latków, 14-latek i 15-letnia dziewczyna zwabili pokrzywdzonego w okolice stawu w parku Arkadia i tam w sposób brutalny wymierzali mu "sprawiedliwość", gdyż według nich miał mówić o nich rzeczy, które im się nie spodobały. Jak ustaliła policja, bili go pięściami po twarzy i całym ciele, kopali po brzuchu, wyzywając, poniżając i grożąc, że go zabiją.
- W trakcie pastwienia się nad nim zakładali mu na głowę foliową torbę i obwiązywali wokół szyi, odcinając dopływ powietrza. Obserwowali, jak się dusi. Później zdejmowali na chwilę, aby złapał powietrze i znowu zakładali, kopiąc go po brzuchu. Chłopiec o mało nie stracił życia. Kiedy doprowadzili go do stanu bezbronności, ukradli mu metalową pałkę teleskopową, chusteczki, gumy do żucia oraz zapalniczkę i zostawili. Dopiero później zorientowali się, że ich ofiara to nie ten, który o nich "źle mówił". Nic jednak z tym nie zrobili - relacjonuje podkomisarz Koniuszy.
Co grozi młodocianym bestiom?
Po zebraniu materiału dowodowego policjanci odwiedzali ich mieszkania, zatrzymywali ich, a następnie w obecności rodziców przesłuchiwali jako nieletnich sprawców czynów karalnych. Wszyscy usłyszeli zarzuty rozboju, znieważenia, gróźb karalnych, pobicia, narażenia pokrzywdzonego na niebezpieczeństwo utraty życia poprzez podduszanie przy użyciu foliowej torby oraz spowodowanie skutku w postaci ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W przypadku osób dorosłych sąd mógłby ich skazać nawet na 12 lat więzienia. Jak będzie w przypadku nieletnich zwyrodnialców - zdecyduje sąd rodzinny.
(DB)