Pogrom straganiarzy
9 września 2005
Ratusz od dawna odgrażał się, że zlikwiduje nielegalne targowiska m.in. przy dworcu Wileńskim. Tak też zrobił. Nie obyło się bez łez, awantur i aresztu. - I tak wrócimy - odgrażają się handlowcy.
Zostali jednak zwolnieni. Przy okazji policja zarekwirowała kilkadziesiąt pirac-kich płyt, a także zatrzymała nielegalnie przebywających w Polsce Rosjan. - Na uwagę zasługuje fakt, że przy tak rozstawionych punktach handlowych bardzo często dochodziło do kradzieży pieniędzy, czy wyrywania torebek osobom robią-cym zakupy - przekonuje Temistokles Brodowski.
Ratusz zapowiada kolejne akcje przeciwko nielegalnym handlarzom. Straga-niarze zapowiadają natomiast powrót do pracy. Mimo wszystko.
cehadeiwu
Czy należy likwidować "dzikie targowiska", które są często jedynym źródłem zarobku dla handlujących tam osób? Czy szpecą one wygląd miasta? A może są jedynym miejscem, gdzie tanio można kupić warzywa, owoce i wiele drobiazgów? Gdzie w dzielnicy znajdują się największe bazarki na "dziko"? Czekamy na listy, telefony i zapraszamy na forum internetowe na stronie www.echo.3w.pl.