REKLAMA

Wola

budżet obywatelski »

 

Place zabaw zmienią się nie do poznania?

  22 marca 2024

alt='Place zabaw zmienią się nie do poznania?'
źródło: bo.um.warszawa.pl

Nowy projekt z budżetu obywatelskiego Woli polega na remoncie kilku placów zabaw, tak aby dzieci mogły bawić się w otoczeniu natury. Poznajmy szczegóły pomysłu za milion złotych.

REKLAMA

Robert Buciak w ramach projektu złożonego do budżetu obywatelskiego na 2025 rok proponuje remont kilku wolskich placów zabaw w taki sposób, aby dzieci mogły bawić się w otoczeniu natury, wąchać kwiaty, chodzić boso po kamykach czy bawić się "kuchnią błotną".

Budżet obywatelski w Warszawie

- Do remontu zostały wybrane place zabaw, na których zabawki są wyeksploatowane, a ich wygląd mało estetyczny - wyjaśnia krótko autor.

Na placu zabaw przy Batalionu AK "Parasol" 3 nastąpiłaby wymiana urządzeń na nowe, z naturalnych materiałów, w tym domku z wikliny i toru z pieńków. Co ciekawe, to miejsce jest też wskazane do "naturalnej metamorfozy" w innym zgłoszonym projekcie, więc najprawdopodobniej urzędnicy dopuszczą jeden z tych projektów albo zaproponują ich połączenie.

Metamorfozę ma także przejść plac zabaw na skwerze Jura-Gorzechowskiego. Zmiany miałyby polegać na dodaniu domku z wikliny i stołu z ławkami, a także na dostawieniu drewnianych zwierząt w kręgu. Na placu zabaw przy Złocienia miałaby nastąpić wymiana urządzeń na nowe, a także budowa domku z wikliny i toru z pieńków. Podobne zmiany miałyby dotknąć jeszcze dwa inne place zabaw, przy Bema i Kasprzaka oraz na skwerze Psa Fafika.

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Nowości w lasku na Kole

- Każdy taki plac zabaw będzie uzupełniony o urządzenia z naturalnych materiałów, jak drewno, kamień, wiklina i obsadzony roślinami pozwalającymi poznawać różne zapachy. Nawierzchnia placów zabaw również będzie wymieniona na naturalną: piasek, trawa, trociny czy goła ziemia. Każdy plac zabaw będzie dostosowany do ukształtowania terenu, a przez to każdy będzie nieco inny - wyjaśnia autor projektu wycenionego na milion złotych.

Inspiracją dla projektu jest powstały niedawno rekreacyjny teren z naturalnym placem zabaw w lasku na Kole. Zanim projekt trafi pod czerwcowe głosowanie mieszkańców, musi przejść weryfikację formalno-prawną.

MB

 

REKLAMA

Komentarze (5)

# Anna S

23.03.2024 16:47

A moze by tak ułatwic codzienne zycie seniorów??? Burmistrz Woli myśli tylko o dzieciach, zapomina ze sam też sie starzeje i czasem bedzie chciał przysiaść na ławce wracajac ze sklepu?!! Ja juz na niego nie zagłosuję, to pewne !!!

# MagdaW

26.03.2024 11:24

W parku przy Lasku na Kole przydałby się ogrodzony wybieg dla psów, jest duzo miejsca żeby coś takiego tam zorganizować!

# Kolo

27.03.2024 00:25

Sama idea jest dobra. Problem leży gdzie indziej. W szczególności wątpliwe jest pomysł wydawania publicznych pieniędzy na urządzenia z materiałów nietrwalych i bardzo wrażliwych na warunki atmosferyczne. Tego rodzaju domki z wikliny i inne podobne będą miały charakter sezonowy i nie przetrwają roku. Przez jesień i zimę to wszystko albo zgnije, albo stanie się nieuzyteczne i wręcz niebezpieczne. Podobnie jakieś durne pomysły dotyczące chodzenia np do po jakichś kamykach. W życiu bym dziecka nie puścił boso po zacnym placu. A to z tego powodu, że były już przypadki rzucania strzykawek przez cpunow i rozbijania butelek przez meneli. Są urządzenia z materiałów trwałych i odpornych na dewastacje i warunki pogodowe. Dlaczego z czegoś takiego nie zrobić tych placow. I nie ma co ulegać jakimś dziwnym modom i temu calemu "ekologicznemu" szaleństwu, ale kierować się pragmatyzmem i zdrowym rozsądkiem. Inaczej po pół roku zmieni się to w zgnilizne lub zostanie zdewastiwane pęknąć funkcje miejsca schadzek meneli i cpunow

REKLAMA

# Prosto

27.03.2024 00:48

#Kolo napisał(a) 27.03.2024 00:25
Sama idea jest dobra. Problem leży gdzie indziej. W szczególności wątpliwe jest pomysł wydawania publicznych pieniędzy na urządzenia z materiałów nietrwalych i bardzo wrażliwych na warunki atmosferyczne. Tego rodzaju domki z wikliny i inne podobne będą miały charakter sezonowy i nie przetrwają roku. Przez jesień i zimę to wszystko albo zgnije, albo stanie się nieuzyteczne i wręcz niebezpieczne. Podobnie jakieś durne pomysły dotyczące chodzenia np do po jakichś kamykach. W życiu bym dziecka nie puścił boso po zacnym placu. A to z tego powodu, że były już przypadki rzucania strzykawek przez cpunow i rozbijania butelek przez meneli. Są urządzenia z materiałów trwałych i odpornych na dewastacje i warunki pogodowe. Dlaczego z czegoś takiego nie zrobić tych placow. I nie ma co ulegać jakimś dziwnym modom i temu calemu "ekologicznemu" szaleństwu, ale kierować się pragmatyzmem i zdrowym rozsądkiem. Inaczej po pół roku zmieni się to w zgnilizne lub zostanie zdewastiwane pęknąć funkcje miejsca schadzek meneli i cpunow

Mylisz się. Z drewna można budować bardzo trwałe i wytrzymałe elementy np.placów zabaw bądź terenów rekreacyjnych. Trzeba takie deski tylko dobrze przygotować do takich warunków.

# Borewicz

28.03.2024 11:05

To wszystko ładnie wygląda w teorii. Praktyka i warunki atmosferyczne robią swoje i nie ma takich technologii i środków, które powodują, że wiklina jest trwałym materiałem w kontakcie 24h z warunkami otoczenia. Nawet po impregnacji szybko czarnieje i pęka. To wszystko jest podszyte chora ideologia i jakaś durna moda na wyrzucanie pieniędzy publicznych w projekty z góry skazane na krótki efekt. Ale to przecież środki publiczne więc niczyje. Ciekawe czy ktoś by wydał własne prywatne pieniądze i to duże na tego rodzaju sezonowe prowizorki. To trochę jak w słynnym filmie Miś
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kup bilet

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWola

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

REKLAMA