Piętnaście lat bez kina Relax. Miało największy ekran w Warszawie
14 października 2021
W październiku 2006 roku z kulturalnej mapy miasta zniknęło kino działające na rogu Złotej i pasażu Wiecha.
Pokolenia warszawiaków wychowane w latach 60., 70. i 80. doskonale kojarzą szary budynek, stojący frontem do Złotej tuż obok pasażu Wiecha, nazywanego wówczas Śródmiejskim. Stojące w centrum miasta kino Relax pozwalało na kontakt z kulturą nie tylko polską czy sowiecką, ale także amerykańską, prezentując okazjonalnie nawet filmy z Hollywood.
Kino Relax - historia
Modernistyczny budynek kina powstał w latach 1965-1970 według projektu Zbigniewa Wacławka, jako część zabudowy tzw. Ściany Wschodniej - wielkiego kompleksu planowanego jako nowe centrum Warszawy, w skład którego wchodziły także m.in. Domy Towarowe Centrum, trzy mieszkalne wieżowce i Rotunda. Dziś budynek dawnego kina jest wpisany do rejestru zabytków.
Relax przetrwał upadek komunizmu, a pod koniec lat 90. przekształcił się w jedno z najnowocześniejszych kin w Warszawie. Ekran o wymiarach 15 x 7 metrów był wówczas największy w stolicy, a jakość obrazu i dźwięku nie odbiegała od tego, co oferowały pierwsze multipleksy. Na co dzień kino Relax pokazywało amerykańskie i polskie hity, jednak gościło także festiwale na czele z Warszawskim Międzynarodowym Festiwalem Filmowym.
Wszystko zmieniło się na początku XXI wieku. Rosnąca konkurencja multipleksów, oferujących coraz większe ekrany i coraz droższe systemy dźwięku, pozostawiła Relax daleko w tyle. Kino nie było w stanie odnaleźć dla siebie miejsca na rynku, przez co przegrało rywalizację nawet z pobliskim Atlantikiem. Ostatni seans w Relaksie odbył się w październiku 2006 roku. Na zakończenie widzowie niespodziewanie zobaczyli scenę zatonięcia "Titanica" ze słynnego filmu Jamesa Camerona.
Budynek na sprzedaż
Należąca do mazowieckiego samorządu instytucja Max-Film postanowiła sprzedać budynek kina Relax firmie Alma z przeznaczeniem na delikatesy. Docelowo inwestor zamierzał zburzyć obiekt z lat 60. i wznieść w jego miejscu wieżowiec, jednak plany zostały storpedowane przez warszawski ratusz. Urzędnikom nie spodobała się również przedstawiona przez kolejnego właściciela propozycja budowy w miejscu kina siedmiopiętrowego biurowca w formie futurystycznej szklanej piramidy. Dlaczego? Jak przekonywał samorząd, układ przestrzenny Ściany Wschodniej powinien być chroniony jako zabytek modernistycznej myśli urbanistycznej.
Odpowiedzią na plany inwestorów zainteresowanych cenną działką w centrum Warszawy był wpis do rejestru zabytków, dokonany dwa lata temu przez mazowieckiego konserwatora, prof. Jakuba Lewickiego. Rok później w wyremontowanym budynku ruszyła Scena Relax, a dawna sala kinowa zmieniła się w teatralną. Gdyby nie stan epidemii, Złota 8 zapewne na dobre wróciłaby na kulturalną mapę Warszawy. Dziś w budynku dawnego kina regularnie odbywają się spektakle, ale firma Scena Relax jest w stanie upadłości i poszukuje kogoś, kto odkupi budynek. Na razie nie wiadomo, czy następny właściciel będzie chciał kontynuować działalność kulturalną. Ze względu na nakładający ogromne ograniczenia wpis do rejestru zabytków znalezienie nowego inwestora będzie bardzo trudne.
Dominik Gadomski