REKLAMA

Wola

interwencja »

 

Bo mieszkanie jest za duże. Pięciolatka doświadcza przemocy domowej, urząd nie pomoże

  17 lutego 2022

alt='Bo mieszkanie jest za duże. Pięciolatka doświadcza przemocy domowej, urząd nie pomoże'
źródło: Facebook / Piotr Ikonowicz

Były poseł Piotr Ikonowicz z Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej interweniował w wolskim ratuszu w sprawie kobiety, nad którą znęca się najbliższa rodzina.

REKLAMA

- Od kilku lat próbujemy przekonać burmistrza, żeby dzielnica udzieliła pomocy mieszkaniowej pani Darii i jej małej, pięcioletniej córeczce - mówił przez megafon Piotr Ikonowicz podczas wizyty w wolskim ratuszu w czwartek 17 lutego. - Jej matka i jej partner mają założone niebieskie karty a dzielnica twierdzi, że to wzajemny konflikt. Wzajemny konflikt między 5-latką, która już się jąka z powodu przemocy domowej, a dwójką pijaków, którzy się znęcają nad matką i córką! Dodatkowo trzeba zauważyć, że pani Daria jest w ciąży. Wiecie, co dzielnica zaproponowała? Mówią, że nie mogą jej wpisać do kolejki, bo jest za dużo o półtora metra w tym slumsie, gdzie co chwila nie ma prądu, bo matce nie chce się płacić rachunków. Powiedzieli, że jak urodzi w lipcu, to już nie będzie nadmetrażu. Czyli ma rodzić w warunkach przemocy domowej.

Matka 5-latki czeka na pomoc

Były poseł przyszedł do urzędu dzielnicy na rogu al. "Solidarności" i Żelaznej z samą poszkodowaną oraz grupą aktywistów. Pracownicy próbowali wyprosić ich z budynku pod pretekstem epidemii. Ikonowicz odparł, że wszyscy są zaszczepieni a groźniejsza jest znieczulica, która dotknęła wolski samorząd. Przez megafon wzywał burmistrza Krzysztofa Strzałkowskiego do zejścia na dół, przypominając mu, że pobiera pensję z podatków warszawiaków.

- Od półtora roku próbuję wyrwać się z horroru, który mamy z córką, a który powoduje matka z jej obecnym mężem - mówiła pani Daria. - Burmistrz i wszyscy urzędnicy sukcesywnie, z braku powodu, odmawiają nam pomocy mieszkaniowej. Próbujemy walczyć dla tej 5-letniej dziewczynki, żeby mogła mieć spokój, ciszę i poczucie bezpieczeństwa.

Wstąp do księgarni

Burmistrz nie chciał milczeć

Gdy protestujący odmówili wyjścia z budynku, urzędnicy zaprosili ich do rozmów w sali obrad rady dzielnicy. Wiceburmistrz Wojciech Lesiuk zapewnia, że samorząd rozumie bardzo trudną sytuację kobiety i od dłuższego czasu stara się znaleźć rozwiązanie, które pozwoli udzielić jej pomocy. Ustalono, że pani Daria złoży odwołanie od decyzji urzędu, który ponownie zajmie się sprawą.

W odpowiedzi na interwencję Ikonowicza wolski ratusz rozesłał do mediów informację prasową, w której burmistrz Krzysztof Strzałkowski, zamiast odnieść się do konkretnej sprawy, snuje wizje wydania 535 mln zł i atakuje... rząd Mateusza Morawieckiego. Samorządowiec chciałby wydać gigantyczne pieniądze na urządzenie mieszkań komunalnych w starych kamienicach. Gdy w ubiegłym roku burmistrz wspomniał o tym po raz pierwszy, wyliczyliśmy, że przygotowanie jednego mieszkania na Woli kosztowałoby 600 tys. zł, a więc więcej, niż budowa nowego. Do tego trzeba doliczyć koszty utracone, tzn. kwotę, jaką samorząd otrzymałby sprzedając kamienice do remontu, a także wpływy z podatków. Całkowity koszt pomysłu jest trudny do oszacowania, być może przekracza miliard. Według Strzałkowskiego pomysł jest racjonalny, ale nie został zrealizowany z winy PiS-u, bo rząd odrzucił jego koncepcję.

(dg)

 

REKLAMA

Komentarze (1)

# Monsz

17.02.2022 20:04

To jest taka obecnie modna rodzina patchworkowa. Dawny mąż, nowy mąż, konkubinat, dziecko bez ojca...
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWola

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Boże Narodzenie 2024
Boże Narodzenie 2024
Boże Narodzenie 2024

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe