Czarny Kot zrównany z ziemią. Działka idzie na sprzedaż
19 lutego 2022
Pozostałości słynnego hotelu przy Powązkowskiej zniknęły z krajobrazu Warszawy.
Hotelu Czarny Kot prawdopodobnie nie trzeba przedstawiać nikomu, kto choć raz przejeżdżał Powązkowską obok ronda "Radosława" (d. Babka). Budynek powstał w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku, pierwotnie był jednopiętrowy, ale szybko zaczął rosnąć, zyskując nowe piętra.
Czarny Kot zniknął
Już 15-20 lat temu Czarny Kot był przez wiele osób uznawany za jeden z najbrzydszych budynków w Warszawie. Jak twierdzili ówcześni właściciele, dziwaczny wygląd hotelu był sytuacją tymczasową a budowa nigdy nie została dokończona. Sprawy sądowe dotyczące budowy bez pozwolenia i nielegalnego korzystania z działki należącej do miasta ciągnęły się latami.
Dopiero trzy lata temu hotel został "przykrojony" do takich rozmiarów, jakich życzyli sobie urzędnicy: znikły trzy piętra oraz wieżyczki, wzniesione bez pozwolenia na budowę. W sierpniu do budynku wszedł komornik, który przekazał klucze pracownikom wolskiego Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami.
Cenna działka na sprzedaż
Jak mówił w grudniu wiceburmistrz Woli Wojciech Lesiuk, przez cztery miesiące pustostan trzeba było zabezpieczać przed próbami zajęcia go przez bezdomnych. Wreszcie nadzór budowlany potwierdził, że częściowo rozebrany hotel zagraża bezpieczeństwu ludzi a remont byłby nieopłacalny. Czarny Kot został zrównany z ziemią. Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego w miejscu dawnego hotelu może stanąć biurowiec wysoki na 25 metrów. Warszawski samorząd planuje sprzedaż nieruchomości.
(dg)