Otoczenie muru getta czeka na remont. Pomysł dość rewolucyjny
6 marca 2020
To miejsce częściej od warszawiaków odwiedzają turyści z Izraela. Samorząd chce zainwestować w promocję historii Warszawy, ale w kasie jest pusto.
Choć od likwidacji warszawskiego getta minęło 77 lat, w podwórzach starych kamienic wciąż można odnaleźć pamiątki tragicznej historii II wojny światowej. Dwa zachowane do dziś fragmenty muru getta znajdują się pomiędzy Złotą 62 a Sienną 55. To miejsce doskonale znane przewodnikom pokazującym Warszawę zagranicznym wycieczkom, wchodzącym na podwórze od strony południowej.
Turystyka od nowa
- Mieszkańcy okolicznych kamienic wielokrotnie sygnalizowali chęć zamknięcia przejścia - mówi wiceburmistrz Robert Rafałowski. - Chcemy rozwiązać konflikt społeczny związany z odbywającym się tutaj ruchem turystycznym.
Pomysł jest dość rewolucyjny: wycieczki miałyby podchodzić do fragmentu muru getta od strony centrum Warszawy, przejściem przy przystanku autobusowym obok stacji metra Rondo ONZ. W planach są także dwie strefy: historyczno-dydaktyczna oraz rekreacyjno-wypoczynkowa z siłownią plenerową, stolikami do gier i ławkami. Od strony al. Jana Pawła II do muru getta będzie można dojść podświetlonym chodnikiem, jasno wskazującym turystom drogę.
W kasie pustki
Wolski ratusz chciałby zająć się przebudową w tym roku, ale w kasie brakuje około miliona. Jak mówi wiceburmistrz Rafałowski, zapisane w budżecie 300 tys. zł to zdecydowanie za mało.
- Mam nadzieję, że brakujące pieniądze się znajdą, a teren ten będzie spełniał oczekiwania uczniów XII LO im. Henryka Sienkiewicza, mieszkańców i turystów - dodaje zastępca burmistrza.
(dg)