REKLAMA

Bemowo

historia »

 

Osiedle Przyjaźń - gdzie są turyści?

  1 grudnia 2014

alt='Osiedle Przyjaźń - gdzie są turyści?'

Jedyne tego typu osiedle akademickie w Polsce jest dumą Bemowa. Przynajmniej w teorii. O ile same domy i ogródki są bardzo zadbane, o tyle dziurawe uliczki i pozaklejane śmieciami tablice nie zachęcają do spacerów.

REKLAMA

W niedzielne popołudnie na ulicach osiedla Przyjaźń są sami mieszkańcy. Tu ktoś spaceruje z dzieckiem, tam ktoś grabi liście w ogródku... normalny dzień. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że to osiedle unikatowe w skali Polski, które powinno przyciągać spacerowiczów z całej Warszawy. Być może reaktywacja klubu Karuzela ożywi nieco okolicę, ale zacząć trzeba od podstaw, czyli posprzątania terenu. Dziś mieszkańców i turystów wchodzących na osiedle Przyjaźń od strony Górczewskiej witają pomazane tablice informacyjne i dosłownie oblepione śmieciami ekrany akustyczne.

Osiedle Przyjaźń powstało w latach 50. ubiegłego wieku na potrzeby rosyjskich budowniczych Pałacu Kultury i Nauki. Materiały budowlane pozyskano częściowo z... niemieckiego obozu jenieckiego koło Olsztyna. Część domków przyjechała z Finlandii w ramach umowy "domki za węgiel". Po oddaniu Pałacu Kultury do użytku Rosjanie wyjechali, a w osiedlu zamieszkało kilka tysięcy wykładowców i studentów warszawskich uczelni. Dziś osiedle Przyjaźń jest już zabytkiem, miejscem o niepowtarzalnej atmosferze. Domki fińskie na Jazdowie władze Warszawy zamierzają zburzyć. Czy Przyjaźń przetrwa?

DG

 

REKLAMA

Komentarze (2)

# Przyjazna

03.12.2014 15:40

Za sprzątanie Osiedla płacą mieszkańcy w ramach czynszu, ale... permanentne jest podrzucanie śmieci przez osoby z zewnątrz, popularne jest spożywanie napojów % i pozostawianie butelek na terenie Osiedla, niekoniecznie w śmietniku, właściciele nie sprzątający po psach też swoje dokładają. Niestety miasto nie jest zainteresowane utrzymaniem Osiedla i nie dopłaca nawet złotówki do remontów (wszystko jest "remontowane" w ramach czynszów, a w praktyce wszystko, prócz awarii infrastruktury c.o. i wod.-kan. w ramach prywatnych nakładów mieszkańców). Z autorem się nie zgodzę co do braku "turystów", ponieważ Osiedle przyciąga na spacery i można tu spotkać nie tylko mieszkańców. Ciekawe jak długo jeszcze włodarze miasta dadzą nam się cieszyć Osiedlem?

# qaz

07.12.2014 13:48

Gdyby Osiedle Przyjaźń zostało przekazane w latach 90 - tych w zarząd mieszkańcom / wykup, dzierżawa itp./ a nie bezmyślnym oraz prymitywnym urzędasom, wyglądałoby kwitnąco. Tyle w temacie.
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA