Ogrody znikną: będzie dojście do stacji Zacisze Wilno
9 grudnia 2014
Wybudowana przez dewelopera stacja kolejowa Zacisze Wilno od strony ulicy Wiernej lśni. Z drugiej strony wciąż nie ma się jak do niej dostać. W przyszłym roku ma się to zmienić.
Dowiedzieliśmy się, że rozpoczęcie budowy przejścia do stacji Zacisze Wilno będzie możliwe dopiero po zakończeniu procedury likwidacji Rodzinnych Ogrodów Działkowych "Rzodkiewka". Obecnie Okręgowy Zarząd Mazowiecki Polskiego Związku Działkowców analizuje przedstawioną przez miasto propozycję nieruchomości zamiennej. Po ewentualnym uzyskaniu zgody rozpoczęłaby się procedura likwidacji, a po wypłaceniu odszkodowań za istniejące na działkach naniesienia i nasadzenia możliwe będzie rozpoczęcie budowy dojścia.
- Ten protest mieszkańców wszystko skomplikował. Tu chodzi o spory teren - blisko 8 tys. metrów kwadratowych. Ewentualne odszkodowania musi wypłacić miasto - mówi rzecznik urzędu dzielnicy Rafał Lasota.
Właściciele działek nie chcą tej zamiany. Będą jednak musieli się zgodzić. Zostaną wywłaszczeni z powodu zaplanowanej już budowy drogi dojazdowej do stacji od ul. Tarnogórskiej.
- Planowana droga musiałaby przebiegać przez środek ogrodów, a tak być oczywiście nie może. Dlatego szukamy działkowcom lokalizacji zastępczej. Po podpisaniu wszystkich dokumentów likwidacja ogrodów nastąpi niedługo. Najprawdopodobniej w przyszłym roku - mówi przedstawiciel Mazowieckiego Zarządu Polskiego Związku Działkowców. Oczywiście mogą liczyć na odszkodowania, także dotyczące poczynionych przez nich wydatków, czyli wszystkich nasadzeń i zabudowań. Już w 2013 roku dzielnica miała złożyć propozycję, ale ostatecznie tak się nie stało, bo zabrakło pieniędzy. Teraz wszystko potoczy się swoim trybem. Po podpisaniu wszystkich dokumentów likwidacja ogrodów nastąpi niedługo. Najprawdopodobniej w przyszłym roku - taką informację uzyskaliśmy w Mazowieckim Zarządzie Polskiego Związku Działkowców.
- Działkowcy dostali propozycję zastępczych terenów w Ryni. Jak już przyślą odpowiedź, będziemy czekać na pieniądze z miasta i wtedy przystąpimy do działań - mówi rzecznik Lasota.
mac