Odzyskać noc!
15 grudnia 2003
Kobiety w Polsce nie czują się bezpiecznie, ani w domu, ani na ulicy. Organizacje kobiece od wielu lat próbują tę sytuację zmienić. Robią to na różne sposoby.
Pierwsze nocne marsze przeciwko prze-mocy wobec kobiet odbywały się w USA w latach 70. Najsłynniejszymi okazały się marsz w Los Angeles w grudniu 1977 roku oraz "sierpniowe noce" - marsze przez Central Park w Nowym Jorku organizowane przez kolejnych 10 lat w sierpniu. Marsze kobiet przeciwko przemocy, w których biorą udział setki uczestniczek odbywają się także miastach Europy i w Australii. Pierwszy marsz "Odzyskać noc!" w Polsce odbył się w Warszawie w kwietniu 1998 roku.
Więcej informacji o kampanii "Odzyskać noc!" i związanych z nią wydarzeniach na stronach www.oska.org.pl. |
Nocny protest
Marsze były protestem przede wszystkim kobiet, lecz także innych osób przeciwko przemocy. A rzeczywiście jest przeciw czemu protestować, skoro co roku ponad 70 tysięcy kobiet doświadcza przemocy, ponad 3000 staje się ofiarami gwałtów. Kobiety w Polsce od dawna nie mają poczucia bezpieczeństwa. Boją się wychodzić na ulicę po zmroku, przejść przez park, wsiąść do windy, boją się jeździć autobusami nocnymi.Siedź w domu!
Kobietom udziela się rad, by po zmroku siedziały w domu, nie wychodziły na ulicę, nie wracały do domu po ciemku. Czy tak być powinno? Dlaczego nie mogą podobnie jak mężczyźni na przykład pospacerować wieczorem, jeśli mają na to ochotę? Dlaczego nie mogą później wrócić do domu, jeśli zdecydowały się pójść na wieczorny seans do kina? Dlaczego mają chyłkiem przemykać, udając że ich na ulicy nie ma? Nocnymi marszami jego uczestniczy przekazali ważne wołanie kobiet: Jesteśmy po zmroku na ulicy, bo mamy prawo tu być! To przemoc musi być powstrzymana! Wiadomo, że nie uda się zmienić tego w jeden wieczór, ale kobiety pokazały, że nie będą dłużej akceptować istniejącej sytuacji i są zdeterminowane, by ją zmienić.Wszyscy na ulice!
Nocne marsze, choć głównie walczące o prawa kobiet, mają na celu odzyskanie ulic dla wszystkich, którzy nie czują się na nich bezpiecznie. A takich osób stale przybywa. Ulice, gdy zapada zmrok stają się wyjątkowo nieprzyjazne dla większości z nas. Dlatego organizatorzy zaprosili do udziału w marszach wszystkich bez względu na płeć czy wiek, przekonania polityczne, światopogląd. Ważne, by o swoje prawa upomniały się młode dziewczyny z mamami, babciami, dziećmi, z partnerami, po prostu wszyscy, którzy nie czują się na ulicy pewnie nawet w dzień. Marsze to głośne "NIE" dla wszystkim przestępców, którzy kradną nam poczucie bezpieczeństwa, którym musimy ustępować z drogi bojąc się o zdrowie i życie.jk