O pasji mikromodelarstwa
11 grudnia 2015
Jak miło i pouczająco spędzić godzinę albo i dwie z dzieckiem? Wybrać się do Muzeum Techniki na XXX Jubileuszowy Ogólnopolski Przegląd Modelarstwa Redukcyjnego, który trwa do końca lutego 2016 r. W sobotę 5 grudnia byłem na otwarciu wystawy, robiącej duże wrażenie i na laikach, i na historykach. I na dorosłych, i na dzieciach.
Studiowanie modeli z bliska jest bardzo pouczające. Przyznam, iż nie wiedziałem, że niemiecki pancernik Bismarck - osławiony postrach amerykańskich konwojów, które podczas wojny dostarczyły do Związku Radzieckiego m.in. 427 tys. samochodów i 13 tys.czołgów - wyposażony był w cztery samoloty rozpoznawcze. Jak miło i pouczająco dziecko może spędzić godzinę albo i dwie w tygodniu? Zapisać się do Pracowni Mikromodelarstwa, która znajduje się na Woli, niecały kilometr od granic Bemowa, w domu kultury przy ul. Brożka 1a. Na modelu można zobaczyć, w jaki sposób startowały one z pokładu przy użyciu katapulty, kilka gablot dalej zresztą znajduje się model takiego samolotu wraz z katapultą, w większej skali. Warto przypomnieć, że w wielkiej akcji Royal Navy zatopienia "Bismarcka" uczestniczył polski niszczyciel ORP "Piorun", który go wytropił 26 maja 1941 r.
Największe wrażenie jednak robi ogromna diorama bitwy pod Waterloo, wykonana przez uczestników Pracowni Mikromodelarstwa i Historii Wojskowej. Na powierzchni 35 mkw. odtworzono kilka epizodów bitwy sprzed równo 200 lat. Maszerujące kolumny piesze i konne, dowódcy ze wzgórz obserwujący przebieg potyczek, wybuchy kul armatnich, tabory, a nawet szpital polowy - to wszystko przy użyciu niemal 8 tys. figurek.
Jak miło i pouczająco dziecko może spędzić godzinę albo i dwie w tygodniu? Zapisać się do Pracowni Mikromodelarstwa, która znajduje się na Woli, niecały kilometr od granic Bemowa, w domu kultury przy ul. Brożka 1a. Pracownią od 41 (słownie: czterdziestu jeden) lat kieruje Sławomir Rakowiecki - z czego wynikałby może jego wiek, gdyby nie to, iż wśród uczestniczącej w zajęciach młodzieży jest od lat najmłodszy duchem. Byłem w Pracowni wielokrotnie i - takich entuzjastów swojej pasji nie widziałem nigdzie indziej.
Na święta Bożego Narodzenia i na cały Nowy Rok życzę wszystkim czytelnikom znalezienia takiej pasji w życiu. Naprawdę warto.
Maciej Białecki
były wiceburmistrz Pragi Południe (2002-2004) i radny sejmiku mazowieckiego (2002-2006)