Nowy park na Jelonkach. Z tarasem do oglądania pociągów
13 marca 2018
Park Górczewska to zdecydowanie za mało, jak na potrzeby tak dużego osiedla. Właśnie powstała koncepcja urządzenia drugiego terenu zielonego...
...a właściwie dwie koncepcje, różniące się szczegółami. Mowa o pomysłach zagospodarowania półdzikiego terenu, znajdującego się pomiędzy ulicami Anieli Krzywoń i Synów Pułku a torami kolejowymi. Zgodnie z obowiązującym planem nie wolno tam niczego budować, więc powstanie drugiego parku dla Jelonek jest pewne, choć nie znamy jeszcze terminu jego otwarcia. Jak będzie wyglądać?
Nietypowy pomysł
Projektanci posłuchali tych mieszkańców Jelonek, którzy jako jeden z największych atutów wskazali bliskość torów kolejowych. Podczas konsultacji padł pomysł budowy platformy widokowej z ławkami dla osób lubiących przyglądać się przejeżdżającym pociągom. Znalazła się ona w obu koncepcjach: w jednej zajmuje centralne miejsce na osi parku, w drugiej znajduje się bliżej Połczyńskiej. Warto przypomnieć, że docelowo tory na Jelonkach będą wykorzystywane nie tylko przez składy towarowe, ale też SKM-ki. PKP Polskie Linie Kolejowe planują zbudować stacje przy Górczewskiej i Połczyńskiej po 2023 roku.
Park musi być
Poza platformą widokową w koncepcjach znajdziemy elementy, będące standardem na urządzanych współcześnie terenach zielonych: plac zabaw dla dzieci, wybieg dla psów z przeszkodami, siłownia plenerowa, toaleta, stół piknikowy, leżaki, gry stolikowe, źródełko wody pitnej, wieża dla jerzyków i biblioteczka plenerowa. Oczywiście nie zabraknie oświetlenia, ławek i stojaków rowerowych. Część alejek ma być wykonana z płyt chodnikowych, część pokryta nawierzchnią mineralną. Z północy na południe park byłby przecięty drogą rowerową.
"Beton, asfalt, plastik"
Pojawiły się już oczywiście pierwsze opinie krytyczne. Na profilu facebookowym bemowskiego oddziału Kukiz'15 czytamy, że przy Anieli Krzywoń powinien powstać park leśny ze ścieżkami gruntowymi, bez drogi rowerowej.
- Ci, którzy do tej pory spacerowali sobie spokojnie główną aleją, musieliby się stamtąd wynieść, aby uniknąć kolizji z szybko jadącymi rowerami - piszą kukizowcy. - W samym środku parku zostałby umieszczony spory plac zabaw dla dzieci i boisko, mimo że na południowym krańcu parku znajduje się teren niepokryty drzewami. Co zostanie z parku, którego największą wartością są rosnące tam drzewa?
(dg)