Nowy park leśny na Targówku. Pieniądze wyłoży Unia
11 października 2017
Gdy proponował to aktywista Zielonego Mazowsza, było niewykonalne. Teraz samorząd sam realizuje ten pomysł a współfinansuje go Unia Europejska.
Od kiedy przy Bardowskiego, obok pętli autobusowej Elsnerów powstał sztuczny zbiornik wodny, mieszkańcy Targówka coraz chętniej odwiedzają zapomniany, poprzecinany nieczynnymi torami kolejowymi las na Utracie. W 2016 roku Aleksander Buczyński z Zielonego Mazowsza zaproponował przekształcenie niepotrzebnych bocznic w ścieżki pieszo-rowerowe o łącznej długości 3,2 km.
Od pomysłu...
- Trasa stworzy atrakcyjne możliwości aktywnego spędzania wolnego czasu we wschodniej części dzielnicy - pisał pomysłodawca. - Umożliwi dojazd na rowerze do nowo powstałego jeziora zarówno z terenu obszaru, jak i od strony Targówka Mieszkaniowego, Rembertowa i Ząbek. Rekreacyjne zagospodarowanie terenów pokolejowych ograniczy ich wykorzystanie do nielegalnego wywozu śmieci.
Buczyński złożył projekt do budżetu partycypacyjnego na bieżący rok, ale nie został on dopuszczony do głosowania. Powód? "Brak możliwości pozyskania terenu będącego w dyspozycji PKP. Część projektu objęta jest projektem realizowanym przez Biuro Funduszy Europejskich związanych z ochroną środowiska. Koszt projektu winien obejmować również waloryzację terenów leśnych będących własnością Skarbu Państwa".
Zamiast poprawić projekt tak, by możliwe było jego wykonanie z budżetu partycypacyjnego, urzędnicy ukręcili pomysłowi łeb. Jak się okazało: na niedługo.
...do realizacji?
10 października warszawski samorząd ogłosił, że na Utracie powstanie park leśny. Koszt jego budowy będzie dziesięciokrotnie większy, niż realizacja pomysłu aktywisty Zielonego Mazowsza i wyniesie 3,3 mln zł. Prawie połowę z tej kwoty wyłoży Unia Europejska.
Zagospodarowana zostanie południowa strona Kanału Bródnowskiego na odcinku sąsiadującym z zalewem przy Bardowskiego. Jednym z założeń jest jak najmniejsza ingerencja w istniejącą zieleń, co w praktyce oznacza, że ścieżki powstaną - jak w pomyśle Buczyńskiego - na nasypach nieczynnych torów. Powstaną także polany do wypoczynku na trawie, wiaty, kosze na śmieci i "ścieżka zdrowia". Wszystko powinno być gotowe w 2019 roku.
- Generalnie cieszę się, że pomysł został podchwycony, ale uważam, że to dobry przykład jak bardzo uznaniowa jest procedura weryfikacji w budżecie partycypacyjnym - komentuje Aleksander Buczyński.
(dg)