Nowy blok przy Broniewskiego niemal pewny
8 marca 2017
Prawie czyni wprawdzie pewną różnicę, ale wszystkie znaki na niebie, ziemi i przede wszystkim na urzędniczych decyzjach zdają się świadczyć, że blok na terenie dawnych kortów przy Broniewskiego jednak powstanie.
Wygląda na to, że prezes SML-W Szymon Rosiak będzie bliżej realizacji swego marzenia o legionowskim Manhattanie. Mimo protestów mieszkańców, wbrew argumentom o zgubnym w dłuższej perspektywie wpływie dogęszczania na komfort życia najbardziej już zagęszczonego miasta w Polsce, blok przy Broniewskiego jednak powstanie. Bo przecież - jak argumentują władze spółdzielni - "ludzie nie mają gdzie mieszkać".
Przypomnijmy. Pomysł na budowę bloku na faktycznie zaniedbanym i dość odstraszającym placu po dawnych kortach tenisowych i boisku do koszykówki pojawił się w 2013 roku. Niemal natychmiast zaczęły się protesty mieszkańców, którzy notabene zostali poniekąd ukarani za torpedowanie wcześniejszych pomysłów na zagospodarowanie tego terenu. Spór się toczył, sprawę omawiała rada miasta, przyjeżdżały ekipy telewizyjne, mieszkańcy organizowali wiece, pikniki, zbierali podpisy.
A tymczasem SML-W robiła swoje. Mimo odwołań ze strony mieszkańców i lokatorskich stowarzyszeń po roku od złożenia wniosku dostała pozwolenie na budowę, a w lutym ogłosiła przetarg na postawienie budynku. Ma więc przy Broniewskiego stanąć blok częściowo trzy-, częściowo pięciopiętrowy z 73 mieszkaniami oraz parkingiem podziemnym na 76 samochodów. Przetarg ma zostać rozstrzygnięty w trzecim tygodniu marca, a przewidywany okres wykonania robót budowlanych to kwiecień 2017 - wrzesień 2018. A może tradycyjnie znajdzie się na parterze jakiś lokalik pod wynajem dla banku, który całkowitym przypadkiem kupi ktoś z rodziny prezesa, kto takiego jeszcze nie posiada?
(wk)