Nowe szaty Marywilskiej. Ulica lśni po remoncie
22 września 2016
Drogowcy wykorzystali duży remont do wprowadzenia kilku zmian, mających w założeniu poprawić bezpieczeństwo. Wiele osób krytykuje jednak przyjęte rozwiązania.
Najbardziej kontrowersyjne są zmiany przy Kupieckiej. Drogowcy zwęzili jej wlot w Marywilską i zmienili geometrię, dzięki czemu samochody pokonują skrzyżowanie wolniej, stanowiąc mniejsze zagrożenie dla pieszych i rowerzystów. Zniknął wydzielony prawoskręt na Płochocińską, ale w zamian łącznik przed Centrum Pomocy Bliźniemu został przekształcony w dwukierunkowy. Wielu kierowców krytykuje przystanki autobusowe bez zatok i pasy rowerowe.
- Głupotą jest ograniczać szerokość pasa jezdni, gdy jeździ tą ulicą tak dużo ciężarówek i TIR-ów! - komentuje jeden z naszych czytelników. - Zmniejszenie pasa ruchu, żeby wstawić tam rowery, to jakaś bzdura. Zwiększają zagrożenie dla jednośladów, gdy można by poprowadzić ścieżkę rowerową kilka metrów od jezdni, nawet wysypując zwykłą pospółkę. Zapytał ktoś rowerzystę, czy chce jechać obok ciężarówek w smrodzie, czy z dala i bezpiecznie, bez spalin nawet po ubitym klepisku?
Jak pokazuje m.in. mapa opracowana na podstawie wyników Europejskiej Rywalizacji Rowerowej, rowerzyści regularnie jeździli obok ciężarówek, choć nie mieli wyznaczonego pasa ruchu, a ich bezpieczeństwo było uzależnione od umiejętności kierowców, którzy nie zawsze potrafili wyczuć prawidłową odległość od wyprzedzanych jednośladów. Według mapy Marywilska to dla rowerów korytarz podobnej rangi, co Głębocka, Ostródzka czy Myśliborską. Z kolei budowy "dróg" rowerowych z pospółki zabrania czy żwiru zabraniają przyjęte w Warszawie standardy.
- Zmiany przy Kupieckiej wynikają z przesunięcia przystanku, który kolidował z przejściem dla pieszych i autobusy zatrzymywały się na pasach - mówi Mikołaj Pieńkos z ZDM. - Na wysokości przystanku jezdnia ma 5,3 metra szerokości, więc samochody osobowe nie mają problemu z omijaniem autobusów. Autobusy kursują tam zresztą rzadko.
Tematem zajął się wczoraj jeden z tabloidów ogłaszając, że "drogowcy zrobili bubel na Marywilskiej". Co dziwne, na obu ilustracjach do artykułu opisującego problemy z omijaniem autobusów widać... auta omijające autobusy. Problemy przy Kupieckiej mogą wynikać z tego, że część kierowców nie wie, że może przejechać obok stojącego w tym miejscu autobusu, jeśli nie ma on włączonego lewego kierunkowskazu.
Kolejne zmiany na Marywilskiej i Czołowej planowane są na lata 2022-2023. Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych ma przebudować ulicę na dwujezdniową i dodać wydzielone drogi rowerowe, ale tylko pomiędzy Trasą Toruńską a rezerwą terenu pod Trasę Mostu Skłodowskiej-Curie.
(dg)