Nowe przejście na Szeligowskiej. Mieszkańcy chcą doświetlenia

O wyznaczenie na Szeligowskiej dodatkowego przejścia dla pieszych starał się radny Jarosław Oborski, który w kwietniu zwracał uwagę na zbudowane pod numerem 25A osiedla segmentów. Nowi mieszkańcy byliby pozbawieni możliwości bezpiecznego przedostania się na drugą stronę.

Było niebezpiecznie

Sytuacja była o tyle niebezpieczna, że na odcinku Szeligowskiej chodnik jest tylko po jednej stronie ulicy. Kryzys Legii i błysk Lecha powywracały kursy na mistrza
Od dawna utarło się stwierdzenie, że polska Ekstraklasa jest nieprzewidywalną ligą. Ale chyba nikt nie spodziewał się, że aktualny mistrz, czyli Legia będzie grała w lidze tak źle, że kursy na ich spadek będą niższe niż na obronę tytułu! Żeby wydostać się z nowych segmentów, trzeba było od razu przechodzić przez ruchliwą jezdnię, poza wyznaczonym miejscem. Jak zauważają mieszkańcy, teraz należałoby pójść za ciosem i zabiegać o doświetlenie przejścia, gdyż po zmroku ciężko dostrzec na zebrze pieszego.

- Czy to tylko moje zdanie, że przejście jest bardzo niebezpieczne ze względu na to, iż mieszkańcy wychodzą przez furtkę niemalże wprost na jezdnię? - pisze jedna z mieszkanek. - Codziennie jeżdżę tamtędy, kilka razy zauważyłam pieszego dosłownie pojawiającego się znikąd, bo zza ogrodzenia nie widać ich prawie wcale.

Radny Jarosław Oborski zgłosił już propozycję doświetlenia przejść dla pieszych przy Szeligowskiej 25 i 53 oraz przy skrzyżowaniu z Kopalnianą. Czekamy na odpowiedź urzędników.

(db)