Nowa przychodnia na miarę XXI wieku. Mnóstwo wolnych miejsc
23 października 2019
Jak twierdzą mieszkańcy "wizualnie nie zachwyca", jednak bez wątpienia jest bardzo potrzebna. Wawer zyskał nareszcie przychodnię na miarę XXI wieku.
Samodzielny Zespół Publicznych Zakładów Lecznictwa Otwartego Warszawa-Wawer rozpoczął budowę nowej przychodni przy Żegańskiej w sierpniu ubiegłego roku. Wykonawcą była spółka E.W. Rental, która za swoje prace otrzyma blisko 4 mln zł, udzielając na nie pięcioletniej gwarancji. Inwestycję wsparła dotacja z budżetu miasta w kwocie 1,5 mln zł. W niedawnym otwarciu nowej placówki wzięli udział m.in. wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski, burmistrz Wawra Norbert Szczepański, wiceburmistrz Leszek Baraniewski oraz radni dzielnicy.
- Na nową przychodnię w Międzylesiu czekało wielu mieszkańców. Nowoczesne wyposażenie placówki zagwarantuje opiekę medyczną na najwyższym poziomie. Dom dziennego pobytu, który się tam znajdzie, będzie z pewnością ciekawą propozycją dla seniorów - mówi burmistrz Szczepański.
Możliwości są spore
- Różnica formalna dla pacjenta jest żadna, gdyż nie trzeba przenosić swojej dokumentacji medycznej. Starą przychodnię opuszczamy i zajmujemy nową. Różnica lokalowa dla pacjenta i dla nas - lekarzy, jest kolosalna. W nowej placówce jesteśmy w stanie obsłużyć nawet ok. 10 tysięcy pacjentów. W tej chwili nie mamy aż tylu chętnych i raczej nie spodziewam się, że pacjenci masowo zaczną przepisywać się do nas z innych przychodni. Każdy ma swojego lekarza - mówi lek. med. Maria Kąkol, dyrektor SZPZLO.
- W tej chwili zapisanych jest 6 tys. pacjentów. Opiekę nad nimi zapewni na początek czterech lekarzy. Nowa przychodnia oferuje także oddzielne wejścia dla dzieci zdrowych i chorych, oraz dla dorosłych, w budynku tym będzie też stomatologia i dzienny dom pomocy - przeznaczony głównie dla naszych seniorów, którzy potrzebują wsparcia specjalistycznego i opiekuńczego. Będą pracować tam psychologowie, rehabilitanci oraz opiekunowie medyczni. Takich złych warunków, jak w poprzedniej przychodni, nie ma nawet na wsiach, a co dopiero w Warszawie - dodaje Maria Kąkol.
Będzie kolejna przychodnia?
Nowy ośrodek zdrowia posłuży głównie mieszkańcom Międzylesia. Nie rozwiąże on wszystkich problemów naszej dzielnicy, a np. w starej przychodni przy Strusia są notoryczne problemy z dostaniem się do lekarzy. Według zapowiedzi, kolejna placówka miała powstać pomiędzy Widoczną a Błękitną, obok skrzyżowania tej drugiej ulicy z Uroczą. Do tej lokalizacji jak dotąd władze dzielnicy odnosiły się dość sceptycznie uważając, że obiekt by się nie utrzymał. I choć przychodnia to nie biznes, to jednak każda placówka zdrowotna musi się "kalkulować". - Sądzę, że potrzebna byłaby jeszcze jedna placówka, która obsługiwałaby osiedla Sadul, Wawer, Zastów i część osiedla Zerzeń. Mogłaby być zlokalizowana np. u zbiegu ulicy Lucerny i Traktu Lubelskiego - ocenia radny Rafał Czerwonka.
(DB)