Wiadomo, że jak jest zima, to największym popytem z roślin cieszą się choinki. Tyle, że w Nieporęcie już nie. Idzie nowe?
REKLAMA
Choinki bowiem są zastępowane brzozami. Dwaj bracia P., Marcin i Sławomir wyposażeni w piły spalinowe udali się po drzewka do lasu w Czarnej Strudze. Piłowali w najlepsze, kiedy niespodziewanie - jak zima na drogowców - spadli na nich policjanci, wezwani przez straż leśną.
Bracia P. wielkich szkód nie zrobili, bo nadleśnictwo wyceniło straty na sto złotych, ale gdyby nie interwencja leśników, wyrąbaliby więcej brzózek. A i za to, co wyrżnęli, grozi im do pięciu lat bez drzewek w pobliżu.