Nie wszyscy chcą lodowiska. Protest w parku Bródnowskim
11 października 2021
Większość mieszkańców dobrze przyjęła zapowiedź urządzenia na Bródnie nowej ślizgawki. Są jednak tacy, którzy krytykują pomysł budowy niewielkiego obiektu do obsługi lodowiska.
"Szanuj zieleń, urzędniku", "Park zielony, nie betonowy", "Nie dla zabudowy parku Bródnowskiego" - takie transparenty można było zobaczyć w sobotę 9 października na Bródnie. Kilka osób protestowało przeciwko rzekomej zabudowie 25-hektarowego parku, którą ich zdaniem planuje samorząd dzielnicy.
"Zabudowa" parku Bródnowskiego?
- Modernizacja parku zakładała, że zimą w niecce wodnej będzie lodowisko - piszą organizatorzy protestu.
Lodowisko w parku Bródnowskim robi wrażenie. Kiedy wystartuje?
Samorząd Targówka zaprezentował wizualizację miejskiego lodowiska pod gołym niebem, które ma być prawie całkowicie niezależne od warunków pogodowych.
- Pomysł wydał się ciekawy i godny przyjęcia. Nikt nie wnosił sprzeciwu. Okazuje się, że to było oszustwo. Urzędnicy planują wprawdzie lodowisko, ale jednocześnie będą budynki do jego obsługi. Postępuje zabudowa parku, na którą nie ma zgody! Park ma być pełen drzew i krzewów, a nie atrakcji, które niszczą jego charakter.
Umieszczoną w internecie petycję podpisało na razie około 80 osób. Jej autorzy przekonują, że znajdujące się w parku Bródnowskim "tereny biologicznie czynne" będą likwidowane pod zabudowę. Krytykują m.in. budowę drewnianych podestów przy wyremontowanym stawie. Protestujący nie życzą sobie również budowy pawilonów kawiarnianych z prawdziwego zdarzenia, oczekując pozostawienia istniejącego, prowizorycznego punktu z goframi.
Radni za czy przeciw?
- Dzisiaj miałem przyjemność porozmawiania na rożne tematy z mieszkańcami Bródna, także na temat parku Bródnowskiego, w tym z zatroskanymi o jego los mieszkańcami - napisał po proteście przewodniczący rady dzielnicy Michał Jamiński. - Bardzo miłe, konkretne rozmowy o tym, jaki może być park Bródnowski naszych marzeń.
Według relacji protestujących obecni w parku radni dzielnicy zajmowali się głównie... robieniem sobie zdjęć i zapraszaniem na manifestację "Zostajemy w Unii Europejskiej". W sobotnie popołudnie obie strony dyskutowały w mediach społecznościowych, wzajemnie oskarżając się o manipulacje i brak kultury.
(dg)
.