Nie chcemy buspasa!
14 grudnia 2011
Buspas na ul. Górczewskiej funkcjonuje już ponad dwa tygodnie. Wraz z nim pojawiło się ogromne niezadowolenie kierowców, którzy stoją w korkach.
Horror dla kierowców
- Normalnie piekło nam zgotowali. Nigdy tu nie było problemów, a teraz to człowiek startuje już w korku, bo Bemowo całe stoi na wiadukcie przy Wola Parku - skarży się jeden z nich.Wściekli kierowcy prześcigają się w niewybrednych komentarzach, których nie wypada przytaczać. Cóż się dziwić. Korki są na Górczewskiej aż po ulicę Leszno, która krzyżuje się z ulicą Młynarską. Tam buspasa nie ma i nigdy nie było. Był za to i nadal jest - korek. Logiki w tym wszystkim nie widzą również pasażerowie komunikacji miejskiej, którzy nie wspominają źle porannych podróży sprzed czasów buspasa. - No może poza tłokiem w autobusie - śmieje się przekornie młoda dziewczyna.
ZTM się broni
Według urzędników buspas został wytyczony z myślą o pasażerach, by ułatwić im dojazd do centrum w godzinach szczytu, choć na ul. Leszno, która jest przedłużeniem Górczewskiej, już go nie ma. I nie będzie.- Zgodnie ze strategią wytyczamy buspasy tylko na ulicach, gdzie w każdym kierunku są po trzy pasy ruchu - tłumaczy Konrad Klimczak z Zarządu Transportu Miejskiego. Na ul. Leszno są tylko dwa pasy. Dzięki uruchomieniu buspasa na Górczewskiej było możliwe wydłużenie trasy linii 512, która teraz z Zacisza jeździ na os. Górczewska. - Autobusy pokonują tę trasę regularnie, bo prawie na całej jej długości jest teraz buspas - potwierdza urzędnik. Wygląda na to, że buspas zadomowił się na Górczewskiej na dobre i prędko nie zniknie. Szanse wzrosną za trzy lata, jak powstanie kawałek II linii metra. Szkoda tylko, że do tego czasu Górczewska ma stać w korkach.
Marzena Zemlich