REKLAMA

Puls Warszawy

Rocznica śmierci Sokrata Starynkiewicza

 

Najlepszy prezydent Warszawy? "Rosyjski warszawiak"

  23 sierpnia 2018

alt='Najlepszy prezydent Warszawy? "Rosyjski warszawiak"'
Dzisiejszy pomnik Starynkiewicza to kopia z lat 90. XX wieku. Oryginał został zniszczony podczas powstania warszawskiego.
źródło: Warszawikia / KleoYary

23 sierpnia mija 116. rocznica śmierci Rosjanina, który odmienił dzisiejszą stolicę Polski.

REKLAMA

"Rosyjski warszawiak" - pod takim tytułem ukazał się w 2012 roku w "Polityce" artykuł Krystyny Held-Olsińskiej. Trudno o krótsze i doskonalsze opisanie postaci Sokrata (Sokratesa) Starynkiewicza (1820-1902), który - w odróżnieniu od wielu swoich rodaków - przeszedł do historii Warszawy jako postać pozytywna.

Serca i umysły

Żeby zrozumieć, co właściwie wydarzyło się w Warszawie w drugiej połowie XIX wieku, przenieśmy się w czasie i przestrzeni do XX-wiecznej Malezji. Tuż po II wojnie światowej mieszkańcy tego azjatyckiego kraju, wyczuwając słabość Imperium Brytyjskiego, zbuntowali się przeciwko kolonizatorom i ze wsparciem chińskich komunistów rozpoczęli niezwykle skuteczną wojnę partyzancką. Brutalne tłumienie powstania okazało się nieskuteczne, więc Brytyjczycy zastosowali całkiem inną taktykę. Postanowili wygrać "serca i umysły" Malajów, tzn. zdobyć poparcie cywilnej ludności. Udało im się. Malezja co prawda uzyskała niepodległość, ale Londyn zachował swoje wpływy.

Dokładnie to samo stało się w Polsce po powstaniu styczniowym. Pod rządami p.o. prezydenta Warszawy gen. Sokrata Starynkiewicza miasto rozwijało się tak sprawnie, że wielu jego mieszkańców zdążyło zapomnieć o walkach o niepodległość. Kiedy podczas I wojny światowej Niemcy walczyli z Rosjanami, warszawiacy kibicowali armii rosyjskiej. W to, że już za chwilę Polska wróci na mapę Europy, wierzyło niewielu.

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Ciepła woda w kranie

Starynkiewicz objął rządy nad Warszawą jako 55-letni generał-major, doświadczony w kilku interwencjach cesarskiej armii. Za priorytetową inwestycję, z którą jest kojarzony do dziś, uznał budowę nowoczesnych wodociągów. Powstały ujęcia wody z Wisły, stacja pomp przy Czerniakowskiej i oczywiście Filtry. Za rządów Starynkiewicza powstały także miejsca, z których korzystamy lub które odwiedzamy do dziś: gazownia na Woli, park Ujazdowski i cmentarz Bródnowski. Skromna sieć tramwaju konnego została rozbudowana do siedmiu linii, zaś w 1877 roku po raz pierwszy w historii zadzwonił w Warszawie telefon. XX wiek zbliżał się nad Wisłę wielkimi krokami.

Rosjanie przeprowadzili także kilka inwestycji, które w naszych czasach zostałyby storpedowane przez miejskich aktywistów i konserwatorów zabytków: uregulowali ponad 10 km wiślanego brzegu, by ułatwić żeglugę na rzece, oraz przebili Miodową do Krakowskiego Przedmieścia, aby usprawnić jazdę po mieście (wówczas dorożkami, ale już wkrótce - samochodami). Wreszcie przebudowali kolumnę Zygmunta, wymieniając jej granitowy trzon i przesuwając pomnik tak, by... ładniej prezentował się z daleka.

Wszystkie te inwestycje udało się Starynkiewiczowi przeprowadzić bez nakładania na warszawiaków wysokich podatków (zresztą w XIX wieku nawet "wysokie podatki" były znacznie niższe od dzisiejszych) i doprowadzania miasta do bankructwa. Zapewne udało mu się tego uniknąć, bo ówcześni urzędnicy nie zajmowali się budową mieszkań socjalnych, kolejnych domów kultury czy organizacją koncertów pod chmurką. Nawet w tak skorumpowanym i źle zarządzanym państwie, jak Imperium Rosyjskie.

REKLAMA

Emerytura w Warszawie

W 1892 roku 72-letni generał został zmuszony do złożenia rezygnacji. Dlaczego? Jedna z teorii głosi, że podpadł swoim konkurentom, którzy uprzejmie donieśli w Petersburgu, że cieszy się wyjątkową sympatią Polaków, słusznie cieszących się u władz imperium opinią anarchistów. Niejako potwierdzając tę tezę Starynkiewicz postawił spędzić resztę życia właśnie w Warszawie. Gdy w 1902 roku zmarł, w mieście zapanowała żałoba, a w jego pogrzebie, który odbył się na cmentarzu prawosławnym na Woli, miało wziąć udział 100 tysięcy osób.

Pięć lat po śmierci generała na terenie Filtrów stanął jego pomnik: popiersie z brązu na cokole z różowego granitu podolskiego. "Sokrates Starynkiewicz / Prezydent Warszawy 1875-1892" głosi współczesny napis. Sam bohater prawdopodobnie nie byłby w stanie go odczytać. Mimo ponad ćwierćwiecza spędzonego nad Wisłą nigdy nie nauczył się polskiego.

Dominik Gadomski
historyk, redaktor portalu tustolica.pl

 

REKLAMA

Komentarze (3)

 Taltos2

23.08.2018 12:17

Dodam tylko, że był to prawdopodobnie jedyny Prezydent w historii stolicy, który opuszczając swój urząd był biedniejszy niż w momencie, w którym go obejmował. Gdy sam stwierdził podczas kontroli ksiag, że jeden z urzędników ukradł 3000 rubli, Starynkiewicz z prywatnych pieniędzy zwrócił te kwotę - bo jako prezydent miasta go nie dopilnował.... Był na siódmym miejscu wśród ówczesnych filantropów, przewodniczył Wydziałowi Tanich Kuchni w Warszawskim Towarzystwie Dobroczynności. On, carski generał wsparł z prywatnych pieniędzy odbudowę kolumny Zygmunta, na cokole którego znajdował się napis o rozgromieniu przez króla polskiego wojsk rosyjskich pod Smoleńskiem w roku 1611. Gdy zawiodła pogłębiarka do oczyszczania dna Wisły przy czerpni do filtrów - której zakupu był zwolennikiem - to oddał kilkanaście tysięcy rubli do kasy miasta - notabene z pieniędzy przeznaczonych na posag córek. Które w raz z matką szczerze go za te "szastanie" ich pieniędzmi nienawidziły.

# Księżycowy

23.08.2018 22:02

To jest racja to jest prawdziwy Prezydent Warszawy, prawdziwy gospodarz i człowiek ,który dla stolicy zrobił naprawdę wiele mimo, że Rosjanin - ogromny szacun ....
Osobiście uważam, że prawdziwych Prezydentów Warszawy było tylko dwóch: właśnie Starynkiewicz
i Prezydent Mościcki, ale oczywiście to jest tylko moje prywatne zdanie.

# Macio

27.08.2018 01:20

No chyba Starzyński jednak, a nie Mościcki.

REKLAMA

więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

REKLAMA