Najlepsze i najgorsze miejsca do życia. Jak wypada Białołęka?
18 marca 2019
Jak oceniają swoją najbliższą okolicę mieszkańcy osiedla Derby czy Żerania? Czy Białołęka jest nadal Zielona? Z przeprowadzonej przez ratusz ankiety płyną ciekawe wnioski.
Mało zieleni, słaby dojazd. Jeśli nie liczyć Tarchomina, mieszkańcy Białołęki są najmniej zadowoleni ze swojej okolicy spośród wszystkich mieszkańców miasta. Przynajmniej jeśli wierzyć ankiecie, którą od września od stycznia wypełniło w Internecie ok. 17 tys. warszawiaków. Najważniejsze pytanie brzmiało "Czy w Twojej okolicy dobrze się mieszka?". W ścisłej czołówce znalazły się osiedla budowane jeszcze przed wojną (Żoliborz, Saska Kępa, Mokotów i Kolonia Lubeckiego), ale aż 96% pozytywnych wskazań na Kabatach mówi, że również w naszych czasach da się budować tak, by zadowolić mieszkańców. A jak wypadła Białołęka?
Wszystkiego za mało?
- Najmniej zadowoleni są mieszkańcy Grodziska na Białołęce (60% odpowiedzi pozytywnych), Odolan (61%), Rakowa (67%), Starego Rembertowa (71%), Żerania i Wyczółek (72%) - czytamy w raporcie z konsultacji.
40% niezadowolonych może nie być szokująco wysokim odsetkiem, ale na tle innych dzielnic Zielona Białołęka wypada fatalnie. Większość ankietowanych z osiedla Derby czy Żerania odpowiedziała, że w ich okolicy nie ma terenów zieleni, wizyta w lesie czy nawet parku oznacza wyjazd, brakuje miejsc rozrywki i wydarzeń kulturalnych, oferta sportowa jest słaba i nie ma dokąd pójść ze znajomymi, a nawet że niewygodnie się chodzi.
Nie zabrakło narzekań na transport. Na Derbach i Żeraniu ponad połowa mieszkańców zaznaczyła, że trudno im dostać się do innych części miasta zarówno rowerem, jak i samochodem, oraz że trudno znaleźć w okolicy wolne miejsce parkingowe.
Dokąd uciekać?
Patrząc na wyniki nie sposób oprzeć się wrażeniu, że Tarchomin i Nowodwory to "zielona wyspa" na mapie Białołęki. Mieszkańcy narzekają tu zdecydowanie rzadziej - zarówno na ofertę kulturalną i sportową, jak i na dojazd czy bliskość terenów wypoczynkowych. Decydują o tym historia (wcześniejszy start budowy bloków) i geografia (bliskość Wisły), ale też inwestycje, takie jak most Skłodowskiej-Curie czy tramwaj na Młociny.
- Uczestnicy ankiety wskazali 6257 miejsc, w których chcieliby zamieszkać - podaje raport. - Wśród nich najczęściej wskazywane były Stary Żoliborz, Powiśle i Saska Kępa.
W ankiecie wzięły udział w ogromnej większości osoby w wieku 20-50 lat oraz mające wykształcenie wyższe.
(dg)