Nadciąga Veturilo. Bemowo straci 10 stacji i 100 rowerów.
6 lutego 2015
Zarząd Transportu Miejskiego przygotował plan awaryjny na prawie pewną sytuację, w której Bemowo Bike nie wystartuje 1 marca.
Kilka dni temu pełnomocnik prezydent Warszawy Grzegorz Popielarz mówił, że jest gotowy ogłosić przetarg na system, który ruszyłby w marcu. Wcześniej burmistrz Krzysztof Zygrzak twierdził to samo: jeśli tylko dostanie w tej sprawie pełnomocnictwo od Hanny Gronkiewicz-Waltz, Bemowo Bike wróci w marcu. Skoro przetarg chciały ogłosić dwie osoby, nie miało prawo wyjść z tego nic dobrego i w efekcie prace nad powrotem na Bemowo rowerów publicznych nawet się nie rozpoczęły. Początek sezonu rowerowego 2015 zapowiada się na Bemowie beznadziejnie. I to nie w wyniku działania siły wyższej, kryzysu finansowego czy dziury w budżecie, ale z powodu walki politycznej.
- Niestety praktycznie przesądzone jest, że 1 marca nie ruszy system Bemowo Bike - mówi pełnomocnik prezydent Warszawy d/s komunikacji rowerowej Łukasz Puchalski. - Postawieni zostaliśmy w trudnej sytuacji, pracujemy obecnie nad rozwiązaniem, które choć częściowo zrekompensuje zamknięcie systemu na Bemowie. Prawdopodobnie jeszcze w marcu wygospodarujemy trzy stacje, które zostaną przeniesione na Bemowo w wyniku wewnętrznych przesunięć. Jednocześnie zwróciliśmy się do dzielnicy z prośbą, by w przypadku rezygnacji z systemu, pieniądze zostały przeznaczone na rozwój infrastruktury rowerowej. Stacje komercyjne przy CH Bemowo i Hali Wola będą funkcjonować bez zmian.
Dwie stacje komercyjne (być może będą one teraz działać pod szyldem... Nextbike) i trzy stacje Veturilo to w sumie zaledwie pięć punktów wypożyczania rowerów. Rada Warszawy przyznała dzielnicy dodatkowe pieniądze i burmistrz Zygrzak zapowiadał ich na ten sezon 20). Tymczasem wszystko wskazuje na to, że wkrótce Nextbike zdemontuje swoje wypożyczalnie a 100 bemowskich rowerów zatrzyma w magazynie. Firma nie może po prostu zmienić szyldu na stacjach, bo te działające jako Bemowo Bike nie mają elektrozamków.
- Przygotowujemy się do przeniesienia trzech mało popularnych stacji Veturilo na Bemowo - mówi Artur Tondera, kierownik sekcji rozwoju ruchu rowerowego ZTM. - Będziemy chcieli ustawić je w miejscu pierwszej i trzeciej na liście najpopularniejszych stacji Bemowo Bike, a więc przy ratuszu i obok fontanny przy ul. Radiowej. Druga pod względem popularności stacja znajduje się w Forcie Bema, ale pełni ona funkcję rekreacyjną, a nie transportową. Dlatego zamiast niej rozważamy ustawienie Veturilo obok pętli tramwajowej Osiedle Górczewska, gdzie będzie ona bardziej przydatna jako element komunikacji miejskiej.
Warto pamiętać, że za wypożyczenie roweru Veturilo trwające powyżej dwóch godzin zapłacimy więcej: 5 zł za trzecią godzinę i 7 zł za czwartą i kolejne. W praktyce wypożyczając rower na 6-godzinną wycieczkę weekendową zapłacimy teraz nie 20, ale 30 zł. Rowery Bemowo Bike były tańsze, jednak korzystający z nich słusznie zauważali, że dotyczyło to rowerów, a nie bemowskich stacji, gdzie stały głównie rowery Veturilo, zaś bemowskie przypięte były "gdzieś w Warszawie".
Początek sezonu rowerowego 2015 zapowiada się więc beznadziejnie: stracimy 100 publicznych rowerów i 10 wypożyczalni. Nie będzie też planowanej rozbudowy bemowskiej bazy. I to nie w wyniku działania siły wyższej, kryzysu finansowego czy dziury w budżecie, ale z powodu walki politycznej.
Dominik Gadomski