Na Tykocińskiej znaleziono pytona
1 lipca 2015
Co zrobić, gdy w naszym ogródku wyleguje się egzotyczny gad? Wezwać ekopatrol straży miejskiej!
Pyton królewski to jeden z mniejszych przedstawicieli gatunku - dorasta raptem do 1,5 metra długości, podczas gdy największy schwytany pyton, siatkowy, miał blisko 10 metrów. Jest jednym z popularniejszych gadów w polskich terrariach i najprawdopodobniej ten właśnie egzemplarz z takiej właśnie hodowli uciekł. Ponieważ to gatunek chroniony i podlega rejestracji - jego właściciel, jeśli tylko dopełnił tego obowiązku, nie będzie miał kłopotów z odzyskaniem pupila.
Straż miejska przyznaje, że podobnych zgłoszeń ma rocznie kilkanaście, ale tylko w pojedynczych przypadkach mają do czynienia z gatunkami niebezpiecznymi dla człowieka. W ciągu roku zdarzył się pyton, ale był też boa. Najgroźniejsze zwierzę znalezione w Warszawie to skorpion, który także trafił do ogrodu zoologicznego.
Pyton to akurat dusiciel, więc niebezpieczeństwa, że nas pokąsa, nie ma. Najwyżej uściska...
TW Fulik
Autor zamieszcza swoje teksty
na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych