Na Elsnerowie powstaje jezioro. Promenadą do niego nie dotrzemy
21 sierpnia 2014
W kwietniu pisaliśmy o wielkiej inwestycji, jaką będzie budowa promenady nad Kanałem Bródnowskim i stworzenie na Elsnerowie sztucznego jeziora. Wygląda na to, że wszystko idzie zgodnie z planem.
- Jeszcze w tym roku powinniśmy zakończyć etap prac ziemnych - mówi burmistrz Grzegorz Zawistowski. - Z trawą i drzewami będziemy musieli poczekać do przyszłego roku.
Niestety promenadą, powstającą na Zaciszu, nie będzie można dojść na Elsnerów. Urwie się ona na wysokości ulicy Łokietka. Gdyby samorząd Targówka chciał poprowadzić ją dalej, musiałby wykupić działki, a nie może tego zrobić za pieniądze przeznaczone na budowę promenady i jeziora. Pochodzą one z Biura Ochrony Środowiska i muszą być wydane na inwestycje związane z ekologią, bo Targówek otrzymał to dofinansowanie w ramach rekompensaty za zgodę na rozbudowę spalarni śmieci.
- Źle to zaplanowali. Należało od razu zaplanować promenadę do samego jeziora. Większość jeździłaby tam na rowerach - mówi mieszkaniec Zacisza. - Teraz tego błędu nie naprawią latami, bo z własnego budżetu dzielnica na pewno nie da rady i będziemy mieli taką niedokończoną inwestycję.
Już teraz można zacząć zastanawiać się nad dojazdem nad jezioro. O ile dotarcie na plac budowy z osiedla Wilno jest krótkim spacerem, o tyle dojazd z Targówka czy Bródna jest - mówiąc delikatnie - kontrowersyjny. Autobus linii 170 pojawia się na przystanku Elsnerów co... 30-40 minut. Stamtąd trzeba jeszcze przejść kilkadziesiąt metrów po wiecznym błocie.
Na razie nie wiadomo, jak zmieni się komunikacja miejska w tej okolicy. Jezioro wraz z całą infrastrukturą rekreacyjną powinno być gotowe wiosną przyszłego roku.
DG