Muzeum bez parkingu, Muranów drży

Prace przy budowie Muzeum Historii Żydów Polskich trwają. Zaprojektowany przez Rainera Mahlamäkiego budynek z charakterystyczną asymetryczną ścianą, symbolizującą przejście narodu żydowskiego przez Morze Czerwone, będzie gotowy na wiosnę 2013 roku. Już teraz szacuje się, że placówkę odwiedzi rocznie pół miliona turystów.

Oblężone muzeum

Na to, że turystów będzie mniej, nie ma co liczyć. Wystarczy spojrzeć na statystyki z podobnych placówek w innych miastach czy krajach. Według raportu Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau, muzeum w 2010 roku odwiedziła rekordowa liczba osób - 1,38 mln, berlińskie Jüdischen Museums odwiedza dziennie ponad 2 tys. gości. Historia Holocaustu jest jednym z ważniejszych silników napędzających współczesną turystykę i nie ma co się oszukiwać, że Warszawa będzie się cieszyć mniejszym zainteresowaniem. - Nawet dzisiaj turyści pytają się o dojazd do muzeum, choć fizycznie go jeszcze nie ma, bo niektóre zagraniczne przewodniki podają informację, że muzeum już jest otwarte - przyznaje pracownik Warszawskiej Informacji Turystycznej. Dla Muranowa i jego mieszkańców może to oznaczać paraliż komunikacyjny, tymczasem wszystko wskazuje na to, że władze miasta nic sobie z tego nie robią.

Tłumnie i tramwajem

Z podziemnego parkingu, planowanego na 200 aut, miasto zrezygnowało jeszcze na początku inwestycji, chociaż okoliczni mieszkańcy już teraz mają problemy z parkowaniem. Decyzję tłumaczono brakami w finansach stolicy, ale nie tylko. Marta Garsztka-Rimer z Muzeum Historii Żydów Polskich wyjaśnia, że z planów podziemnego parkingu zrezygnowano również ze względów bezpieczeństwa. Kolejny pomysł na garaż zastępczy również nie spotkał się z aprobatą ze strony ratusza. - W tej chwili nie ma pieniędzy na parking. Naszym priorytetem jest spięcie budżetu. O żadnych dodatkowych inwestycjach nie ma mowy - tłumaczył w zeszłym roku Marcin Ochmański, ówczesny rzecznik ratusza. - Wciąż jesteśmy na etapie rozmów z władzami miasta - optymistycznie komentuje Marta Garsztka-Rimer. - Zachęcamy również mieszkańców do włączenia się w tę dyskusję - dodaje. - Nie wszędzie gdzie są ośrodki kultury, szczególnie w centrum Warszawy, muszą być zorganizowane parkingi - tłumaczy tymczasem Agnieszka Kłąb, zastępca rzecznika prasowego ratusza. - Będziemy zachęcać turystów do korzystania z komunikacji miejskiej - zapowiada.

Tubylcy nieważni?

Jednocześnie rzeczniczka zapewnia, że śródmiejski Zakład Gospodarowania Nieruchomościami w dalszym ciągu próbuje wygospodarować teren pod miejsca parkingowe. Dlatego mieszkańcy Muranowa mają jeszcze nadzieję, że nie wszystko w tej kwestii stracone.

- Na terenie prowadzonej inwestycji przewidziano trzy miejsca parkingowe dla autokarów oraz 34 miejsca dla samochodów osobowych. W rejonie muzeum miasto nie przewiduje budowy specjalnego parkingu dla odwiedzających. Od 31 marca 2013 r. omawiany rejon będzie objęty strefą płatnego parkowania niestrzeżonego - kwituje Robert Trzaska z wydziału prasowego urzędu miasta.

Marzena Zemlich