Most grozy

- Czy ktoś widział w jakim stanie jest kładka? Chyba o nią jakiś tir zahaczył, bo stalowe elementy są rozerwane. Przecież to zaraz runie. Ja tamtędy raczej nie bę-dę chodził i każdemu odradzam - mówi jeden z mieszkańców.

Boimy się przechodzić!

Feralna przeprawa znajduje się nad Trasą Toruńską na odcinku za rondem Łabi-szyńska, pęknięcie w konstrukcji widoczne jest nad przejazdem w kierunku Marek. - Dlaczego nikt się tym jeszcze nie zajął? - pytają zaniepokojeni mieszkańcy. - Przecież to w każdej chwili może puścić i doprowadzić do tragedii - denerwują się. - Czy przejście jest bezpieczne? Kiedy będzie naprawa uszkodzonych elementów? Przecież widać, że uszkodzenie się powiększa. Dlaczego kładka nie jest zamknięta? - czytelnicy wciąż zadają te same pytania.

Rozerwana, ale bezpieczna?

Urzędnicy studzą emocje przestraszonych pieszych. - Sprawa kładki znana jest nam już od miesiąca - twierdzi Małgorzata Tarnowska z warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i zapewnia, że kładka jest bez-pieczna i można swobodnie z niej korzystać. - Po przeprowadzeniu wstępnej wizji lokalnej stwierdzono, iż nie występuje zagrożenie dla ruchu pieszych i pojazdów - zapewnia rzeczniczka. A kiedy kładka będzie naprawiona? - pytamy. - Jest to uza-leżnione od metody naprawczej. Obecnie wykonawca jest na etapie ustalania z pro-jektantem sposobu naprawy uszkodzenia - wyjaśnia Tarnowska.

Marzena Zemlich