Uciążliwe choroby przywiezione z urlopu. Niektóre są śmiertelne. "Jednego z moich pacjentów opluła małpa"

Ukąszenia, które mogą prowadzić do poważnych chorób

Dr Babicki, łącząc swoją wiedzę specjalistyczną z bogatym doświadczeniem podróżnika, przestrzega przed lekceważeniem ukąszeń przez owady. Jak tłumaczy, groźne choroby, takie jak malaria, denga czy chikungunya, mogą dotknąć turystów już na terenie Europy.

Podkreślił również wzrost liczby przypadków gorączki Zachodniego Nilu we Włoszech, gdzie zarejestrowano m.in. przypadki śmiertelne. - Ten wirus przenoszony jest przez komary, a gorączka Zachodniego Nilu jest kolejnym przypomnieniem, jak ważna jest ochrona przed ukąszeniami - powiedział.

Specjalista zachęca turystów do zabrania na wyjazdy repelentów z substancjami, takimi jak DEET czy Ikarydyna, które zapewniają skuteczną ochronę przed owadami. Zwrócił uwagę również na unikanie używania słodkich balsamów, które przyciągają komary.

Kleszcze, które kryją się blisko

Urlopy w lasach Litwy, Estonii czy nawet Polski wymagają szczególnej przezorności. W takich miejscach łatwo o kontakt z kleszczami, które są nosicielami poważnych chorób, w tym boreliozy i kleszczowego zapalenia mózgu. Dr Babicki przypomniał, że zgubny może być brak dokładnej inspekcji ciała po spacerze w lesie. Zalecił również, aby podczas takich wypraw nosić odpowiednie ubranie: bluzki z długimi rękawami, długie spodnie i buty zakrywające kostki.

Niebezpieczeństwa wśród pająków, meduz i jeżowców

Warto zachować czujność również wobec mniej oczywistych zagrożeń. Przykład Danuty z Bielska-Białej, która po ugryzieniu przez pająka na Maderze musiała korzystać z pomocy medycznej, pokazuje, że reakcje alergiczne na jad mogą być gwałtowne. Dr Babicki podkreślił w Medonecie, by nie bagatelizować takich przypadków i reagować szybko, zanim objawy się zaostrzą.

Zagrożenia nie kończą się na lądzie. Turyści lekceważą ostrzeżenia przed meduzami, których dotknięcie może prowadzić do bolesnych poparzeń, a nawet reakcji anafilaktycznych. Z kolei w adriatyckich wodach Chorwacji to jeżowce zagrażają kąpiącym się turystom. - Wbity kolec jeżowca nie tylko boli, ale może prowadzić do poważnych komplikacji, jeśli pozostanie w ranie - wyjaśnił.

Śmiertelne ryzyko kontaktu ze zwierzętami

Wścieklizna to wciąż jedno z największych zagrożeń zdrowotnych dla podróżników. Dr Babicki przytoczył historie turystów, którzy - bagatelizując ryzyko - mieli kontakt z zakażonymi zwierzętami. Wspomniał m.in. o Brytyjce, która po podrapaniu przez szczeniaka w Maroku zmarła na tę śmiertelną chorobę.

- To nie tylko pogryzienie. Kontakt śliny chorego zwierzęcia z uszkodzoną skórą czy błonami śluzowymi także może prowadzić do zakażenia - ostrzegł specjalista. Jak podkreślił, szybka reakcja i natychmiastowe zgłoszenie się do lekarza mogą uratować życie. Dodał, że tylko w Tajlandii w 2023 r. na wściekliznę zmarło już siedem osób.

Ostrożność, która może uratować wakacje

Dr Babicki, za pomocą swojego profilu w mediach społecznościowych, edukuje turystów na temat bezpiecznego podróżowania. Zachęca wszystkich, aby przed wyjazdem zapoznali się z możliwymi zagrożeniami zdrowotnymi w kraju docelowym, korzystając m.in. z rzetelnych źródeł jak strona CDC. Taka wiedza - jak podkreśla - pozwala cieszyć się beztroskimi wakacjami, unikając niepotrzebnych komplikacji.

Źródło: www.medonet.pl