REKLAMA

marywilska niedziele 1marywilska niedziele 2marywilska niedziele 0
Misz@masz
  dzisiaj, 10:41  

Rodzinne święta dla niektórych na zawsze będą traumą. "Rodzice pili i krzyczeli, a ja zamykałam się w pokoju"

Okres świąteczny to czas, który wielu z nas kojarzy z ciepłem, rodziną i spokojem. Jednak dla niektórych, wspomnienia związane z Bożym Narodzeniem są pełne bólu, napięcia i strachu. Historie Eweliny, Kacpra i Pawła pokazują, że za zamkniętymi drzwiami domów często kryją się trudne doświadczenia, które odciskają piętno na całe życie. Opowiedzieli o nich w rozmowie z Onetem.

REKLAMA

marywilska 7 dni w tygodniu 2marywilska 7 dni w tygodniu 0

Ewelina: "Święta oznaczały chaos i nieprzewidywalność"

31-letnia Ewelina wspomina święta Bożego Narodzenia jako czas pełen napięcia i strachu. Jej rodzice, którzy zmagali się z problemem alkoholowym, zamieniali dom w miejsce, które kojarzyło się z chaosem i przemocą psychiczną. - Zawsze byłam w stanie gotowości. Święta i okres między Bożym Narodzeniem a Trzech Króli były najtrudniejszym czasem w roku - opowiada. - Rodzice pili, krzyczeli, a ja zamykałam się w pokoju, żeby uniknąć awantury.

Ewelina wyprowadziła się z domu w wieku 19 lat i od tamtej pory zerwała kontakt z rodzicami. Dziś spędza święta z mężem i jego rodziną, ale przeszłość wciąż ma wpływ na jej życie. - Nie chcę wracać do tamtych wspomnień. Barszczu, który zawsze kojarzył mi się z alkoholem, nie tknę do końca życia - dodaje.

Kacper: "Nigdy nie podzielę się z nim opłatkiem"

Dla 29-letmiego Kacpra wigilia była czasem, który kojarzył się z przemocą fizyczną i emocjonalną. Jego ojciec, który bił zarówno jego, jak i matkę, odgrywał przed rodziną rolę przykładnego męża i ojca. - Najgorsze było to, że przy wigilijnym stole udawał, jakby nic się nie działo - wspomina Kacper. - Obiecałem sobie, że jak tylko będę mógł, odejdę. I tak zrobiłem - mówi w rozmowie z Onetem.

Dziś Kacper od ponad dekady nie utrzymuje kontaktu z ojcem. - Babcia co roku namawia mnie, żebym się z nim pogodził, ale nie ma takiej możliwości. Wiem, że jeśli przekroczę tę granicę, zapłacę za to ja, nie on - podkreśla.

Paweł: "Matka wybrała milczenie, ja wybrałem odejście"

43-letni Paweł przez lata zmagał się z psychiczną przemocą ze strony partnera swojej matki. Wyśmiewanie, poniżanie i brak wsparcia ze strony mamy pozostawiły w nim głębokie rany. - Najgorsze jest to, że matka udaje, że nic takiego się nie wydarzyło. Odbiera mi prawo do mojej pamięci i bólu - mówi Paweł.

Dopiero terapia pozwoliła mu zacząć porządkować przeszłość, choć proces ten jest trudny i bolesny. - Nie mogę zasiąść przy jednym stole z kimś, kto mnie niszczył, i z matką, która udawała, że tego nie widzi - wyznaje.

Psycholożka: "Wybaczenie to proces, a nie obowiązek"

Okres świąteczny często wiąże się z presją, by wybaczać i naprawiać relacje. Psycholożka Joanna Chmura zwraca jednak uwagę, że wybaczenie nie jest obowiązkiem, a procesem, który wymaga czasu i uznania doznanej krzywdy. - Wybaczenie musi wynikać z serca ofiary, a nie z presji otoczenia. Bez uznania bólu i szacunku dla granic ofiary, proces ten może być niemożliwy - tłumaczy.

Źródło: kobieta.onet.pl

 

REKLAMA

mazovia zyczenia BN 2025 2mazovia zyczenia BN 2025 0

Najnowsze misz@masze

REKLAMA

san giovani ogolny 2021-09-29 nowy 1san giovani ogolny 2021-09-29 nowy 2san giovani ogolny 2021-09-29 nowy 0

Najnowsze informacje na Tu Stolica

REKLAMA

radca prawny lukasz kwiecien 2radca prawny lukasz kwiecien 0

REKLAMA

biedronka 043 2

REKLAMA

smaki zycia 2024-09-03 3smaki zycia 2024-09-03 0

REKLAMA

marywilska pakowanie 1marywilska pakowanie 2marywilska pakowanie 0

REKLAMA

cmp 09-2025 3cmp 09-2025 0

REKLAMA

marywilska najlepszy adres 1marywilska najlepszy adres 2marywilska najlepszy adres 0

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

marywilska karuzela 3marywilska karuzela 0