Pij zamiast zielonej herbaty. Zbija cukier i działa przeciwzapalnie
Herbata od wieków towarzyszy ludzkości w codziennych rytuałach. Oolong, ta częściowo fermentowana perła wśród napojów, coraz śmielej zdobywa uznanie koneserów i zdrowotnych poszukiwaczy cudów natury. Pomiędzy zieloną a czarną herbatą, oolong zaskakuje paletę smaków i obiecuje korzyści zdrowotne - informuje serwis Medonet.
Peter Goggi, prezes Tea Council of the USA, rysuje obraz herbaty oolong jako napoju balansującego na skali fermentacji. Jego smak - to spektrum od subtelnych owocowych nut do głębokich, intensywnych akcentów - jest bezpośrednim wynikiem procesu utleniania.
Zrozumienie oolong wymaga jednak wiedzy o jej herbacianych krewnych. Zielona herbata, nieutleniona, zachowuje swój naturalny kolor i świeży smak. Czarna herbata, w pełni oksydowana, przyciąga ciemniejszym kolorem i bogatym aromatem. Oolong, z kolei, balansuje pomiędzy tymi dwoma, oferując paletę smaków od łagodnych po wyraziste - czytamy w serwisie Medonet.
Samina Kalloo, dietetyczka, podkreśla zdrowotne walory oolong, wskazując na jej potencjalny wpływ na florę bakteryjną jelit oraz właściwości przeciwzapalne i regulujące poziom cukru we krwi. Zawarte w niej polifenole, w tym teasinensyny, mogą być kluczem do jej zdrowotnych właściwości.
Nie bez znaczenia jest również obecność L-teaniny - aminokwasu, który w połączeniu z kofeiną może przynosić ulgę w stresie i poprawiać koncentrację. Badania wskazują na korzystny wpływ tej substancji w dawkach 200 do 400 mg dziennie na redukcję niepokoju.
Jak jednak przygotować idealną filiżankę tego eliksiru? Eksperci Tea Council of the USA sugerują, że woda o temperaturze 82-87 stopni Celsjusza i czas parzenia od pięciu do siedmiu minut to klucz do odkrycia pełni smaku oolong. Eksperymentowanie z proporcjami i czasem może prowadzić do własnej, unikatowej kompozycji - donosi Medonet.
Źródło: zywienie.medonet.pl