Pieczywo z dyskontów pod lupą: co naprawdę jemy?
W świecie pełnym ofert promocyjnych, gdzie każdy grosz ma znaczenie, konsumenci często sięgają po pieczywo dostępne w sieciach dyskontowych takich jak Biedronka. Jednak czy zawsze jest to wybór korzystny dla naszego zdrowia? Onet podkreśla, że specjaliści alarmują - kluczowa jest świadomość wyboru produktów o odpowiednim składzie.
REKLAMA
Mrożenie nie odbiera wartości
Zaskakującym może okazać się fakt, że proces mrożenia pieczywa, praktykowany przez wiele dyskontów, nie wpływa negatywnie na jego wartości odżywcze. Jak podkreślają dietetycy, jest to metoda konserwacji znana od lat i bezpieczna dla wielu produktów spożywczych. Warto więc rozwiać mit, że tylko świeżo wypiekane pieczywo jest zdrowe - zamrożone i odpieczone w sklepie może równie dobrze służyć naszemu organizmowi.
Czytajmy etykiety!
Eksperci zalecają, aby przed zakupem chleba w dyskoncie dokładnie zapoznać się z jego składem. To właśnie on decyduje o wartościach odżywczych produktu i jego wpływie na nasze zdrowie. Michał Wrzosek, dietetyk, wskazuje na pieczywo z mąki pełnoziarnistej jako lepszy wybór, ze względu na wyższą zawartość błonnika i składników mineralnych.
Co wybrać, a czego unikać?
W Biedronce znajdziemy chleb żytni o prostym składzie, który zdobywa uznanie specjalistów, a także chleb graham, który oprócz korzystnej ceny, oferuje również lepsze wartości odżywcze niż niektóre inne produkty. Pozytywne opinie zbiera również bułka śniadaniowa pełnoziarnista, bogata w białko i błonnik, a także tradycyjne bułki grahamki.
Z drugiej strony, dietetyk Wrzosek ostrzega przed chlebem rodzinnym z najniższą zawartością błonnika w ofercie oraz przed maślanym chlebem tostowym, który w połączeniu z masłem staje się bombą kaloryczną. W procesie odchudzania należy unikać także kajzerek i bułek poznańskich, które są produkowane z białej mąki rafinowanej i nie dostarczają cennego błonnika.
Nie dajmy się zwieść pozorom
Warto pamiętać, że nawet pieczywo posypane zdrowo wyglądającymi ziarnami często zawiera głównie białą mąkę. Michał Wrzosek zaleca, by nie ulegać nazwom takim jak "dietetyczny" czy "fit" - nie zawsze oznaczają one produkt niskokaloryczny i bogaty w błonnik.
Małe zmiany w diecie
Dietetyk podkreśla, że nie musimy rewolucjonizować całego naszego żywienia, wystarczy wprowadzić drobne korekty. Zamiast słodkich wypieków i produktów z rafinowanej mąki, wybierajmy te, które będą wspierać nasze zdrowie i pomagać w utrzymaniu prawidłowej masy ciała.
W dzisiejszym świecie pełnym pokus konsumenckich wybór zdrowego pieczywa w dyskoncie może być wyzwaniem. Jednak dzięki świadomemu podejściu i uważnemu czytaniu etykiet, możemy dokonać wyborów korzystnych dla naszego zdrowia i samopoczucia.
Źródło: kobieta.onet.pl
