Negocjacje cen z deweloperem. Tak można zaoszczędzić

Ceny mieszkań na rynku pierwotnym zależą od wielu czynników, takich jak etap realizacji inwestycji, dostępność lokali czy polityka cenowa danego dewelopera. Choć firmy rzadko otwarcie proponują obniżki, negocjacje pozostają istotnym aspektem transakcji, szczególnie w obecnym, zmiennym otoczeniu ekonomicznym - czytamy w Business Insider Polska.

Potencjał rabatowy zależy od kilku czynników. Osoby płacące gotówką lub uiszczające znaczną część kwoty z góry mogą liczyć na większe zniżki. Podobne możliwości mają ci, którzy zdecydują się na zakup większej liczby mieszkań lub zainteresują się mniej chodliwymi lokalami - na przykład mieszkaniami usytuowanymi na parterze lub o nietypowym układzie. Jak wskazują dane Narodowego Banku Polskiego, w III kwartale 2024 r. udało się wynegocjować znaczące obniżki: w Łodzi ceny mieszkań spadły średnio o 13 proc., w Gdańsku o 10 proc., a w Warszawie o 3,3 proc. Dla porównania - zakup 3-pokojowego mieszkania w stolicy, początkowo wycenionego na 800 tys. zł, pozwalał na uzyskanie rabatu na poziomie 26 tys. zł.

Rozmowy z deweloperem nie muszą ograniczać się wyłącznie do kosztów zakupu nieruchomości - wskazuje Business Insider Polska. Często negocjować można także elementy dodatkowe, takie jak garaż, komórka lokatorska czy miejsce parkingowe. Warto również zapytać o możliwość dostosowania harmonogramu płatności. Szczególnie korzystne okazuje się rozwiązanie "10/90", w którym 90 proc. wartości lokalu wpłacane jest dopiero po zakończeniu budowy - to nie tylko ułatwienie finansowe, ale także forma zabezpieczenia szczególnie przy współpracy z mniej znanym deweloperem.

Kupujący lokale na wczesnym etapie budowy zyskują natomiast szansę na personalizację projektu. Bez dodatkowych kosztów można na przykład zmodyfikować ustawienie ścianek działowych, zrezygnować z pomieszczeń lub zmienić szczegóły instalacji. Nawet kwestię wykończenia warto omówić - negocjowanie wyższej jakości materiałów w tej samej cenie lub uzyskanie rabatów na zakupy wykończeniowe może znacznie zmniejszyć późniejsze wydatki.

Idealny czas na negocjacje to początek budowy osiedla lub końcowa faza inwestycji. Na wstępnym etapie deweloperzy są często bardziej otwarci na kompromisy w celu szybkiego pozyskania środków finansowych. Z kolei pod koniec procesu zależy im na wyprzedaży ostatnich mieszkań. Największe szanse na zniżki pojawiają się przy zakupie ostatnich lokali.

Kluczową rolę odgrywa przygotowanie. Warto określić swój budżet i jasno zdefiniować oczekiwania co do rabatu. Konieczne jest także sprawdzenie reputacji dewelopera, analiza konkurencyjnych ofert oraz samodzielne oględziny lokalu - mogą one wykazać ewentualne niedoróbki, które staną się argumentem w rozmowie.

Eksperci podkreślają również wagę sezonowości. Mniejsze zainteresowanie zakupami w okresie wakacyjnym lub zimowym może przełożyć się na większą elastyczność firm deweloperskich. Przy negocjacjach warto unikać emocji i skupić się na merytorycznych argumentach - szantażowane słowami "pójdę do konkurencji" firmy raczej nie będą skłonne pójść na rękę.

Negocjacje przy zakupie mieszkania to proces wymagający precyzji i przemyślanej strategii. Dobre rozeznanie w lokalnym rynku, znajomość swoich potrzeb oraz umiejętność rzeczowego prowadzenia rozmów mogą przynieść wymierne oszczędności. Pieniądze uzyskane dzięki rabatom można później przeznaczyć na wykończenie nowego lokum bądź inne ważne wydatki związane z przeprowadzką.

Choć rynek nieruchomości nie wydaje się podatny na negocjacje, odpowiednie przygotowanie pokazuje, że warto próbować. Inwestycja w czas i strategię może zaowocować znacznymi korzyściami finansowymi.

Źródło: businessinsider.com.pl