Ludzie panicznie boją się tych leków. Statyny niszczą wątrobę? Lekarz mówi, jak jest naprawdę
Statyny, znane od końca lat 70., są powszechnie kojarzone z obniżaniem poziomu cholesterolu. Jednak ich działanie wykracza daleko poza tę funkcję. Leki te zmniejszają ryzyko wielu chorób sercowo-naczyniowych, a także mają właściwości przeciwzapalne, przeciwzakrzepowe i przeciwnowotworowe. Jak zauważa prof. Maciej Banach w rozmowie z Medonetem, statyny należą do najlepiej przebadanych i tolerowanych leków na świecie, choć nie są wolne od działań niepożądanych.
REKLAMA
Statyny, oprócz obniżania cholesterolu LDL, wykazują szereg dodatkowych korzyści zdrowotnych. Według prof. Banacha leki te zmniejszają również stres oksydacyjny i mają działanie przeciwzapalne. Dzięki temu mogą wydłużać życie i zapobiegać chorobom takim jak miażdżyca, udar czy choroba wieńcowa. Jednak, jak każdy lek, statyny mogą powodować skutki uboczne. Prof. Banach zaznacza, że dotyczą one mniej niż 10 proc. pacjentów, a w odpowiednio diagnozowanych przypadkach - jedynie 5-7 proc.
Jednym z najczęściej zgłaszanych przez pacjentów obaw jest wpływ statyn na wątrobę. Prof. Banach potwierdza w Medonecie, że zdanie "statyny zniszczą mi wątrobę" jest często słyszane w gabinetach lekarskich. Ekspert jednak stanowczo zaprzecza takim twierdzeniom, podkreślając, że nie ma dowodów na to, że statyny prowadzą do uszkodzenia komórek wątrobowych. Wręcz przeciwnie, w przypadku przewlekłych chorób wątroby, statyny są zalecane, ponieważ zmniejszają ryzyko raka wątroby i ograniczają replikację wirusów w zapaleniach wątroby typu B i C.
Wśród działań niepożądanych statyn wymienia się trzy główne problemy. Pierwszym są bóle mięśniowe, które, jak podkreśla prof. Banach, można skutecznie kontrolować. Drugim jest zwiększone ryzyko wystąpienia cukrzycy, zwłaszcza u osób z zaburzeniami węglowodanowymi czy otyłością, które przyjmują wysokie dawki statyn. Trzecim skutkiem ubocznym jest tymczasowy wzrost enzymów wątrobowych. Prof. Banach wyjaśnia, że jest to naturalna reakcja organizmu na hamowanie metabolizmu cholesterolu na poziomie komórek wątrobowych. U większości pacjentów poziom enzymów wraca do normy w ciągu 4-6 tygodni, co oznacza, że nie ma potrzeby zmniejszania dawki leku ani jego odstawiania.
Ekspert zwraca uwagę na jeden przypadek, w którym stosowanie statyn jest przeciwwskazane. Dotyczy to ostrych chorób wątroby, takich jak marskość, kiedy organ nie funkcjonuje prawidłowo. W takich sytuacjach statyny mogą nie działać lub przynieść niepożądane efekty, ponieważ ich działanie koncentruje się na wątrobie.
Podsumowując, statyny pozostają jednym z najważniejszych osiągnięć współczesnej medycyny, oferując szerokie korzyści zdrowotne. Choć związane z nimi ryzyko istnieje, jest ono dobrze zbadane i możliwe do kontrolowania. Prof. Banach podkreśla, że właściwe stosowanie tych leków może znacząco poprawić jakość i długość życia pacjentów.
Źródło: www.medonet.pl
