Jakie zakupy zrobimy dziś za 140 zł? Postanowiliśmy sprawdzić
Podczas gdy inflacja wydaje się nieco spowalniać, ceny towarów nadal pozostają na wysokim poziomie. Stojąc przed sklepowymi półkami, zaskakuje nas, jak szybko przyzwyczajamy się do nowych, wyższych cen. "Stówka teraz to jak wcześniej 10 zł" - usłyszeliśmy w lokalnym markecie. Oto co kupiliśmy za 140 zł - czytamy w Onet Kobieta.
W zeszłym roku podjęliśmy eksperyment, próbując przeżyć tydzień za 150 zł. Mimo że udało nam się to osiągnąć, było to trudne i monotonne doświadczenie, które nie chcielibyśmy powtarzać na co dzień. Tym razem postanowiliśmy zobaczyć, ile produktów można kupić za 140 zł i jak długo one wystarczą.
Nie planowaliśmy oszczędzać bardziej niż zwykle. Celem było wkładanie do koszyka rzeczy, które zazwyczaj kupujemy, aż do momentu, gdy wartość zakupów osiągnie wyznaczoną kwotę. Na co dzień zwracamy dużą uwagę na ceny, szukamy promocji i czasem rezygnujemy z niektórych produktów, ponieważ są po prostu za drogie.
W naszym koszyku znalazły się takie produkty jak makaron, jajka, ser żółty, parówki, chleb, płatki kukurydziane, dwie herbaty, filet z kurczaka, mleko, serek wiejski, ser biały i masło. Kupiliśmy również dwa opakowania lodów, paczkę żelków, herbatniki, kajmak, śmietankę, banany i cukier - na deser i do przekąsek wieczorem, oraz ręczniki papierowe.
Wszystkie produkty zmieściły się w mniejszym koszyku i na półce przy kasie samoobsługowej. Ze sklepu wyszliśmy z trzema reklamówkami, które były naprawdę ciężkie. Nieco przekroczyliśmy wyznaczoną kwotę - za zakupy zapłaciliśmy 140,47 zł. Wiele z produktów było w promocji, co pomogło nam zaoszczędzić.
Czy to oznacza, że ceny nie są tak wysokie, jak się wydaje? Wcale nie. Wciąż pamiętamy czasy, kiedy masło kosztowało 3 zł bez promocji, a za 10 zł można było nabyć całą siatkę słodyczy. Ceny są wysokie, ale na szczęście sklepy oferują wiele obniżek. Jednak zwykle warunkiem skorzystania z nich jest zakup większej ilości produktów, co zmusza nas do zastanowienia, czy faktycznie potrzebujemy aż tyle.
Warto również zwrócić uwagę, że to nie były duże zakupy, kiedy uzupełnia się zapasy i kupuje wszystkie potrzebne produkty. W takim przypadku z pewnością zapłacilibyśmy o wiele więcej. Tym razem jednak zakupiliśmy tylko to, co się akurat skończyło i na co mieliśmy ochotę. Zazwyczaj za tę cenę kupujemy mniej produktów, a za podobne zakupy płacimy więcej, więc jesteśmy zadowoleni.
Źródło: kobieta.onet.pl
