Mieszkańcy lepsi i gorsi?
8 czerwca 2007
Czy można półtora tysiąca osób pozbawić podwórka i dać go innym? Można! Tak jest przy skrzyżowaniu ul. Rembielińskiej i Wyszogrodzkiej na Bródnie.
Dyskusyjna budowa
Inwestycja nazwana Pasaż Bródnowski przy zbiegu ul. Rembielińskiej i Poborzań-skiej od początku, czyli końca lat 90-tych budziła emocje, ponieważ pozbawiła mieszkańców ul. Wyszogrodzkiej 1-7 miejsc postojowych. Protestowali przeciw pla-nowanej budowie, ale niczego nie wywalczyli. Ówczesne władze Targówka zdecydo-wały, że firma War Inwest zbuduje kompleks mieszkaniowo-handlowo-kulturalny. Bardzo potrzebny w tym miejscu Bródna. Miał się stać centrum dzielnicy, przycią-gać nie tylko do sklepów, lecz także placówek prowadzących działalność kulturalną. Plany spaliły na panewce, bo War Inwest okazał się firmą - mówiąc delikatnie - nie-rzetelną i rozgrzebawszy budowę, zaprzestał prac.Przez kilka lat wielkie szare monstrum z pustymi oknami straszyło przejeżdża-jących ul. Rembielińską i mieszkańców ul. Wyszogrodzkiej. Wreszcie budowę prze-jął syndyk. Ostro wzięła się do roboty firma Edbud. Zachęcano do kupna mieszkań w budynkach Pasażu - miała tam zamieszkać Otylia Jędrzejczak.
Aktualnie niemal zakończono prace przy budynku od strony Rembielińskiej, rosną kolejne domy od strony ul. Poborzańskiej. W ten sposób powstał zabudowa-ny czworobok budynków: Wyszogrodzka - Rembielińska - Poborzańska - przejście obok parku Bródnowskiego (równoległe do ul. Rembielińskiej). Pośrodku czworobo-ku podwórko, z którego większą część wygrodzono dla Pasażu Bródnowskiego.
Park na otarcie łez
Mieszkańcy wielkiego kompleksu-łamańca z ul. Wyszogrodzkiej 1-7 zostali tym sa-mym niemal zamknięci w klatce. Z podwórka znikły kwietniki i plac zabaw, nato-miast stanęło ogrodzenie, za którym znajdują się budynki Pasażu Bródnowskiego.Na otarcie łez zostaje im park, który mają tuż obok. To jednak żadna pociecha, bo czują się traktowani gorzej niż sąsiedzi przez płot, przepraszam - ogrodzenie.
Tekst i foto JZV