Podwórko pełne chwastów
8 czerwca 2007
Gdy w styczniu br. pisaliśmy o podwórku za pawilonami przy ul. Bazyliańskiej w kwartale ulic Bazyliańska, Majowa, Nieszawska, Wysockiego wyglądało na to, że w miarę szybko zmieni ono oblicze. Niestety tak nie jest.
Co prawda przestało straszyć śmieciami, rozjechanym asfaltem, bo ułożono chod-niki, ale - mimo zapowiedzi Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami - nie roz-poczęły się kolejne prace. Nie ma ani placu zabaw dla dzieci, ani wydzielonego miejsca dla starszych osób, ani ogrodzenia. Z obiecanych roślin: drzew i krzewów, jest tylko kilka rachitycznych drzewek i... morze chwastów. Ten niezbyt miły widok dopełnia góra ziemi, na której z braku czego innego bawią się dzieci.
W styczniu pisaliśmy, że podwórko już zmieniło oblicze, jest zdecydowanie ładniejsze i choć do końca prac daleko, to zapowiedzi administracji pozwalają przy-puszczać, że w miarę szybko będzie ładnie.
Wakacje niebawem i dobrze by było, gdyby do tego czasu podwórko przynaj-mniej przygotowano dla dzieci. Nie wszystkie wyjadą z Warszawy i chętnie skorzys-tają z urządzeń placu zabaw.
Tekst i foto JZV
