Metro na Bródno opóźnione. Prace potrwają znacznie dłużej
7 sierpnia 2020
Prace pod Kondratowicza nie zakończą się we wrześniu przyszłego roku. Największa inwestycja w dzielnicy potrwa znacznie dłużej.
Jak informuje warszawski ratusz, turecka firma Gülermak zwróciła się z prośbą o zmianę harmonogramu prac nad stacjami metra Zacisze, Kondratowicza i Bródno. Budowa, która powinna zakończyć się we wrześniu przyszłego roku, potrwa najprawdopodobniej aż do lipca roku 2022.
Przerwane łańcuchy dostaw
- Obostrzenia i wprowadzony reżim sanitarny wpłynął na zmniejszenie liczby dostępnych pracowników oraz wymusił zmiany w organizacji i tempie pracy - pisze Urząd m.st. Warszawy. - Generalny wykonawca, firma Gülermak, jest spółką międzynarodową. Jak każda firma o zasięgu globalnym, uzależniona jest od międzynarodowego łańcucha dostaw i transportu. Dotyczy to zwłaszcza obsady tarcz drążących tunele, gdzie pracują obecnie pracownicy ponad 10 narodowości, pochodzący z trzech kontynentów. Zamknięcie granic skutkowało brakiem wykwalifikowanych ekip niezbędnych do uruchomienia i obsługi czterech tarcz, drążących tunele warszawskiego metra.
Drugi oficjalny powód opóźnienia nie przekonuje: Turcy podają, że podczas budowy metra natknęli się na nieoznakowane instalacje podziemne i niewybuchy z czasów II wojny światowej. W Warszawie obecność bomb, nawet takich jak 250-kilogramowy ładunek znaleziony w lipcu przy Kondratowicza, nie powinna dziwić nikogo, a już z pewnością budowniczych metra.
(dg)