Marsa na jednej estakadzie, nie można się dogadać z Instytutem
24 lutego 2015
Są zmiany w projekcie przebudowy ul. Marsa. Wiadukt powstanie na jednej estakadzie.
W ubiegłych latach na ul. Marsa powstały dwie nitki przeznaczone dla ruchu lokalnego. Dla tranzytowego planowano budowę dwóch estakad rozpoczynających się za wiaduktem nad linią kolejową, a kończących dopiero po skręcie w ul. Żołnierską. Co istotne, nie przewidziano możliwości włączania się do ruchu tranzytowego na tym odcinku.
- Pierwotnie zakładano, że cały ruch tranzytowy zmierzający do Warszawy zostanie oddzielony od ruchu lokalnego już na ul. Żołnierskiej i skierowany górą, ponad skrzyżowaniami. Planowano dwie estakady dla dwóch przeciwnych kierunków ruchu. Estakada, będąca konstrukcją przenoszącą ogromne obciążenia wymaga podpór o odpowiednich parametrach zlokalizowanych w ściśle wyznaczonych miejscach - tłumaczy radny Marcin Kurpios.- Niestety pojawił się problem z umiejscowieniem jednej z nich - jedna z podpór estakady dla samochodów zmierzających w kierunku Warszawy miała znaleźć się w narożniku działki należącej do Instytutu Prymasowskiego - podkreśla.
Działka i budynek znajdujący się przy ul. Marsa 61 są obiektami zabytkowymi, a to oznacza, że nie można zastosować tu tzw. specustawy drogowej i prace budowlane nie mogą się odbywać. Jedyną możliwością jest wykreślenie działki z listy obiektów zabytkowych, ale wniosek o to musi złożyć władający działką. Ten zaś nie kwapi się do wykonania takiego ruchu. Dopóki Instytut tego nie zrobi, Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych ma związane ręce.
- Prowadzimy rozmowy z Instytutem Prymasowskim na temat odkupienia fragmentu działki niezbędnej do posadowienia jednej z podpór wiaduktu. Rozmowy są trudne i jak dotychczas nie przyniosły konstruktywnych uzgodnień, pomimo że miasto gotowe jest na realizację części żądań Instytutu, takich jak wymiana okien w budynku, monitorowanie w czasie budowy i w okresie gwarancyjnym stanu budynku i skarpy, na której jest posadowiony, oraz naprawy uszkodzeń powstałych w wyniku prac budowlanych. Największą (choć nie jedyną) trudność stanowi duża rozbieżność pomiędzy wyceną rzeczoznawcy za interesujący nas grunt (ok. 570 m kw.) a oczekiwaniami Instytutu - mówi Małgorzata Gajewska ze ZMID.
Sytuacja jest patowa i nic nie zapowiada rozwiązania problemu. Miasto zdecydowało się na budowę tylko jednej estakady - do skrętu w lewo z ul. Marsa w Żołnierską. Skręt w prawo z Żołnierskiej w Marsa odbywałby się przez skrzyżowanie na poziomie terenu. W drugim etapie - dopiero w przyszłości, kiedy zaistniałaby możliwość przejęcia części działki należącej do Instytutu - wybudowana byłaby druga estakada.
To rozwiązanie przyniesie kolejne problemy
- Na krótkim odcinku od skrzyżowania Marsa - Żołnierska, do skrzyżowania z Chełmżyńską będzie musiał nastąpić przeplot ruchu tranzytowego z ruchem lokalnym zaś szerokość jezdni zwiększy się z dwóch do czterech pasów ruchu. Dopiero po pokonaniu tego skrzyżowania dwa pasy dla ruchu lokalnego podążą wiaduktem skrajnym, zaś dwa dla ruchu tranzytowego wiaduktem środkowym. Wygląda na to, że odcinek ul. Żołnierskiej przed skrzyżowaniem z Marsa będzie wąskim gardłem dławiącym cały system rozdzielania ruchu lokalnego od tranzytowego - mówi Marcin Kurpios i dodaje, ze to nie koniec przewidywanych problemów, z jakimi muszą liczyć się mieszkańcy Wawra.
Co nas czeka? Będzie musiał zostać wydłużony czas trwania zielonego światła dla jadących ul. Żołnierską i dalej Marsa w kierunku centrum, aby sprawnie "przepchnąć" ruch przez wąskie gardła. Z drugiej strony wydłuży to czas oczekiwania dla pojazdów chcących włączyć się do ruchu na ul. Marsa z ul. Okularowej i Łysakowskiej.
- Należy walczyć o jak najkorzystniejsze dla mieszkańców Wawra rozwiązanie skrętu z ul. Okularowej w ul. Marsa. Obecnie dla skręcających w lewo jest tylko jeden pas ruchu, co powoduje powstawanie kolejki pojazdów. Dodatkowo ruch tamowany jest przez auta jadące z ul. Chełmżyńskiej w ul. Okularową. W przypadku czasowej rezygnacji z jednego z wiaduktów należałoby utworzyć dwa pasy do skrętu w lewo: skrajny do skrętu i włączania się do ruchu tranzytowego, środkowy do skrętu w lewo i włączenia się do ruchu lokalnego, zaś skrajny prawy do jazdy na wprost i skrętu w prawo. Pomogłoby to rozładować poranne zatory pojazdów wyjeżdżających z Marysina Wawerskiego - podkreśla Kurpios.
Trwają konsultacje społeczne dotyczące inwestycji. W Wydziale Infrastruktury Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego (Warszawa, pl. Bankowy 3/5) można składać uwagi i wnioski w formie pisemnej, elektronicznej i ustnej. Będą one przyjmowane do 26 lutego 2015 r. w pokoju nr 608 od poniedziałku do piątku w godz. 12.00-16.00.
AS